Google Chrome zużywa dużo pamięci? Nowa opcja to zbawienie

Memory Saver to nowa funkcja Google Chrome
Memory Saver to nowa funkcja Google Chrome
Źródło zdjęć: © stock.adobe
Mateusz Tomczak

19.02.2023 13:33, aktual.: 19.02.2023 13:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Memory Saver i Energy Saver to dwie nowe funkcje Google Chrome, którymi producent chwalił się jeszcze w zeszłym roku. Teraz przyszła pora na udostępnienie ich użytkownikom popularnej przeglądarki.

Zużycie pamięci RAM przez Google Chrome to temat rzeka. Nieprzypadkowo narodziły się nie tylko liczne pytania i prośby o pomoc, internet pełen jest memów nawiązujących do bardzo dużego apetytu przeglądarki rozwijanej przez Google na zasoby komputerów. Rosnąca wydajność urządzeń i coraz większe ilości RAMu odrobinę złagodziły komentarze, ale do ideału daleko. Google zdaje sobie z tego sprawę, a efektem ostatnich wysiłków programistów jest funkcja Memory Saver, która po kilku miesiącach od zapowiedzi i testach w Chrome Canary zaczyna trafiać do użytkowników Google Chrome.

Memory Saver w Google Chrome. Co to jest?

Przedstawiając Memory Saver najprościej, to tryb oszczędzania pamięci przez przeglądarkę internetową. Funkcję przygotowano głównie pod kątem osób, które korzystając z Google Chrome otwierają bardzo dużo kart by w dowolnym momencie szybko wrócić do konkretnej strony internetowej. Działanie Memory Saver sprowadza się do "zamrażania" nieużywanych kart, dzięki czemu aktywne witryny internetowe cały czas działają płynnie, a zużycie pamięci RAM spada. Zdaniem Google nawet o 30 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Energy Saver, oszczędzanie baterii przez przeglądarkę

Według producenta wiele osób doceni funkcję Energy Saver, która jest ukłonem w stronę korzystających z laptopów. Energy Save, ograniczając aktywność w tle, oszczędza baterię przenośnego komputera.

Energy Saver trafia do Google Chrome
Energy Saver trafia do Google Chrome© 9to5google

Gdy w trakcie przeglądania internetu za pośrednictwem Google Chrome poziom naładowania baterii spadnie do 20 proc., przeglądarka przejdzie w specjalny tryb. Zablokowane zostaną przede wszystkim najbardziej zasobożerne efekty wizualne, elementy z animacjami oraz filmami.

Funkcje Memory Saver i Energy Saver są już wdrażane, powinny systematycznie pojawiać się u kolejnych użytkowników Google Chrome. Producent deklarował podczas zapowiedzi, że można będzie skorzystać z dedykowanych im opcji personalizacji, na przykład wybrać strony internetowe, które Memory Saver i Energy Saver mają omijać przy nakładaniu ograniczeń.

Mateusz Tomczak, dziennikarz dobreprogramy.pl

Jesteś świadkiem próby oszustwa?Poinformuj nas o tym zdarzeniu!

Programy

Brak danych.
Zobacz więcej
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (61)