GeForce Now: gry zaczynają znikać z usługi. Biznes czy problemy techniczne?

Nvidia GeForce Now: z usługi zniknęły wszystkie gry Activision Blizzard, fot. Nvidia
Nvidia GeForce Now: z usługi zniknęły wszystkie gry Activision Blizzard, fot. Nvidia

12.02.2020 13:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wygląda na to, że idea strumieniowania gier na dowolnym urządzeniu przestaje być jedynie ekscytującym pomysłem, a staje się poważnym interesem. A w tych ostatnich, zupełnie jak w miłości (zbliżają się w sumie Walentynki) i na wojnie – wszystkie chwyty dozwolone.

Koncern Activision Blizzard z bliżej nieokreślonych przyczyn postanowił wycofać wszystkie swoje gry z usługi Nvidia GeForce Now, która niedawno wyszła z wersji beta.

Zachowanie Activision Blizzarda może stanowić niebezpieczny precedens dla usług strumieniowania gier w chmurze. Wiele firm rozważa wprowadzenie własnych platform tego typu, bądź pracuje nad technologiami z tym związanymi. Tak jest w przypadku Bethesdy i jej Orion, jak również Electronic Arts i Project Atlas. Poza tym w zeszłym roku Ubisoft uruchomił Uplay+, kolejną usługę abonamentową.

Usługa Nvidia GeForce Now dostępna jest w wersji darmowej i w formie płatnego abonamentu (25 zł / m-c), fot. Nvidia
Usługa Nvidia GeForce Now dostępna jest w wersji darmowej i w formie płatnego abonamentu (25 zł / m-c), fot. Nvidia

Rynek streamingu gier i subskrypcji jest jeszcze bardzo rozwojowy, dlatego każdej z firm zależy na odnalezieniu udanej formuły na własną żyłę złota. Może to w przyszłości doprowadzić do sytuacji, kiedy wiele gier będzie wykluczonych z tego rodzaju platform, przez konflikt interesów.

GeForce Now oferuje rozgrywkę w 1080p i 60 kl./s przy minimalnych opóźnieniach. W chwili obecnej usługa dostępna jest w formie darmowej subskrypcji (ograniczonej do 1-godzinnych sesji) oraz abonamentu Founders za 25 zł / miesiąc, w ramach którego otrzymujemy dłuższe sesje, a także dostęp do grafiki z raytracingiem.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl