Elon Musk ugina się pod naciskiem UE. Chodzi o bezpieczeństwo
Twitter zgodził się przyjąć nowe, restrykcyjne przepisy Unii Europejskiej dotyczące zwalczania rosyjskiej propagandy i przestępczości internetowej.
24.06.2023 15:57
Kilka dni temu Komisja Europejska przeprowadziła kontrolę w siedzibie Twittera. Celem było zweryfikowanie, czy platforma jest w stanie przestrzegać nowych wytycznych europejskich dotyczących zwalczania propagandy i przestępczości internetowej, łącznie z wykorzystywaniem seksualnym dzieci. Niedostosowanie się do przepisów mogłoby oznaczać koniec działalności Twittera w Europie lub karą finansową sięgającą 6 proc. globalnych przychodów.
"W kwestii przestępczości internetowej nie może być żadnych półśrodków. Bardzo duże platformy internetowe muszą wprowadzić niezbędne środki i kontrole wewnętrzne, aby przygotować się na nowe europejskie przepisy", powiedział komisarz UE Thierry Breton. Podkreślił jednocześnie, że firma Elona Muska idzie w dobrym kierunku, aby sprostać nowym przepisom, ale jeszcze wiele obszarów wymaga dopracowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sam Elon Musk wielokrotnie podkreślał jednak, że nie jest zwolennikiem stosowania się do międzynarodowych przepisów. Zapewniał, że wynika to z jego chęci tworzenia dla ludzi przestrzeni do szerzenia własnych poglądów, która nie będzie w żaden sposób ograniczać wolności słowa. Zrezygnował również z udziału w dobrowolnym kodeksie dobrych praktyk w ramach europejskiego sojuszu walki z dezinformacją.
Jednak jeśli Twitter chce wciąż działać na terenie krajów europejskich to będzie musiał dopasować się do przepisów określonych Aktem o usługach cyfrowych (DSA). Te wymogą na platformach konieczność usuwania niebezpiecznych treści, uznawanych za niezgodne z prawe. Przepisy wejdą w życie już w sierpniu tego roku, a narzędzia zwalczające cyberprzestępczość oraz dezinformacji muszą działać skutecznie i szybko. "Zwalczanie dezinformacji, w tym prorosyjskiej propagandy, będzie również obszarem szczególnego zainteresowania, zwłaszcza że wkraczamy w okres wyborów w Europie", dodał Breton.
Klaudia Stawska, współpracownik dobreprogramy.pl