Cyfrowa tożsamość po śmierci. NASK tłumaczy

Coraz bardziej rozbudowane aplikacje i internetowe serwisy oraz cyfryzacja wielu dziedzin życia, zmuszają do posługiwania się cyfrową tożsamością. Nie jest jednak oczywiste, co dzieje się z "cyfrowym profilem" użytkownika po jego śmierci. NASK wyjaśnia zawiłości i zwraca uwagę na zagrożenia.

Cyfrowa tożsamość towarzyszy nam na każdym kroku
Cyfrowa tożsamość towarzyszy nam na każdym kroku
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Oskar Ziomek

01.11.2024 13:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dane zmarłych są zagrożeniem pod kątem oszustw online oraz stanowią dodatkowe obciążenie dla rodzin w żałobie. Problemem jest m.in. tzw. ghosting scam. To metoda, którą oszuści wykorzystują do nadużywania informacji pozostawionych w sieci po śmierci użytkowników. Tuż po śmierci bliskiej osoby, pogrążona w żałobie rodzina może nieświadomie zbagatelizować ten problem, a warto poświęcić mu sporo uwagi.

Oszuści zbierają bowiem dane o zmarłych z nekrologów, stron domów pogrzebowych, szpitali i różnych stron internetowych, by otwierać konta, zaciągać kredyty lub uzyskiwać ubezpieczenia w ich imieniu. Według Washington National około 2,5 miliona zmarłych Amerykanów rocznie doświadcza kradzieży tożsamości - zwraca uwagę NASK.

Zagrożenie jest więc powszechne, a oszuści mają nieco ułatwione zadanie, bo w imieniu zmarłego o dane mogą w praktyce zadbać tylko jego najbliżsi, którzy bez wątpienia "nie mają do tego głowy" w danym momencie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przejęcie konta zmarłej osoby może być równie destrukcyjne jak kradzież danych do kredytów. Nie tylko ze względu na ewentualne wartości biznesowe czy marki osobiste związane z kontem, ale także z powodu jego wartości emocjonalnej dla rodziny. Oszuści wiedzą, jak manipulować kontami zmarłych w mediach społecznościowych, aby siać niepokój wśród rodziny. Gdy osiągną swój cel, często żądają okupu za zwrot profilu.

Jak chronić cyfrową tożsamość zmarłych?

Coraz więcej platform internetowych proponuje zabezpieczenia kont na wypadek śmierci. Mimo to, wielu z nas zaniedbuje te możliwości. Planując ochronę cyfrowych zasobów, możemy znacznie ułatwić życie naszym bliskim po naszym odejściu. Nawet jeśli nie zrobiliśmy tego wcześniej, nasi bliscy po naszej śmierci mogą zająć się tym tematem mimo braku jednoznacznych przepisów prawnych w tym zakresie.

Na Facebooku użytkownik może samodzielnie zadecydować, czy konto po śmierci zostanie przekształcone w "In memoriam" czy usunięte. Można również wybrać opiekuna konta. Zarówno status "In memoriam", jak i usunięcie wymagają udokumentowania śmierci. Rodzina lub wybrany znajomy musi przedstawić odpowiednie dokumenty na portalu, w tym skan aktu zgonu czy nekrologu. Dokumenty takie jak pełnomocnictwa czy testamenty będą z kolei niezbędne do usunięcia konta.

Programy

Zobacz więcej
bezpieczeństwointernettożsamość cyfrowa
Komentarze (8)