Bitcoin leci na łeb, jednak eksperci uspokajają – jeszcze nic nie jest przesądzone

Bitcoin leci na łeb, jednak eksperci uspokajają – jeszcze nic nie jest przesądzone
Piotr Urbaniak

26.11.2018 06:00, aktual.: 26.11.2018 23:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na przełomie ostatnich dwóch tygodni bitcoin (BTC) zalicza rekordowe spadki, osiągając cenę skupu na poziomie 3 520 dol. Tylko w tym okresie kryptowaluta straciła na wartości ponad 40 proc., a ostatnie tak dynamiczne tąpnięcie miało miejsce w kwietniu 2013 r.

Siłą rzeczy spadła też kapitalizacja rynkowa, która obecnie wynosi około 64 mld dol., w odniesieniu do ponad 160 mld dol. sprzed 14 dni. A jeszcze gorzej wygląda to, kiedy zdamy sobie sprawę, że u schyłku 2017 r. za 1 BTC potrafiono płacić od 15 do blisko 20 tys. dolarów. Największe wydawnictwa, takie jak na przykład brytyjski The Independent, wprost piszą o załamaniu.

„Kryptowaluty wkrótce staną się bezwartościowe” – to fragment tytułu felietonu pana Hamisha McRae, utytułowanego brytyjskiego publicysty specjalizującego się w biznesie i finansach.

Jednak eksperci związani bezpośrednio z kryptowalutami zdają się zachowywać spokój. – To jest piąty lub szósty spadek, jaki obserwujemy w ciągu 10-letniej historii bitcoina. (...) nie wierzę, że inwestorzy instytucjonalni martwią się o cenę bitcoina w 2018 r., ale raczej patrzą na perspektywę 3 - 5 lat – mówi w wywiadzie dla CNBC Michael Moro, szef Genesis Capital Trading. Jego zdaniem spadkami aż do 3 tys. dol. w ogóle nie należy się przejmować.

Co więcej, wielu analityków twierdzi teraz, że spadki przewidywali. Wszystko dlatego, że BTC od momentu rozpadu głównego łańcucha i powstania Bitcoin Cash (BCH) w sierpniu 2017 r., jest regularnie forkowany. Odłamy jak Bitcoin Cash, Bitcoin ABC czy Bitcoin SV walcząc o miano „prawdziwej kryptowaluty”, zdaniem ekspertów wprowadzają na rynku nerwowość.

Zresztą, trudno się z tym nie zgodzić. Kontrowersyjny australijski biznesmen Craig Wright, który stoi za forkiem Bitcoin SV, w połowie miesiąca odgrażał się zaatakowaniem konkurencyjnych sieci. Dziwnym trafem Bitcoin SV jest jedyną kryptowalutą, która opiera się obecnemu dołkowi.

Programy

Brak danych.
Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (176)