Aplikacja Ubera bardziej społecznościowa. Wygląda na to, że snapy będą wszędzie

Na oficjalnym blogu Ubera pojawił się komunikat obwieszczający daleko idącą integrację ze Snapchatem. Cel wydaje się dość klarowny: Uber chce być bardziej imprezowy, kojarzony z rozrywką i miłym spędzaniem czasu, także w opinii młodszych użytkowników. A do tych nie sposób dotrzeć skuteczniej, niż za pośrednictwem Snapchata i oferowanych przez niego specyficznych funkcji społecznościowych.

W praktyce nowości pojawiły się w aplikacji Ubera, jednak tylko, jeśli użytkownik posiada zainstalowanego Snapchata oraz konto w aplikacji. Korzystać z integracji można po zamówieniu przejazdu. Wówczas w aplikacji Ubera pojawi się nowy panel z propozycją odblokowania specjalnego filtra. Będzie to na przykład informacja o szacowanym czasie dojazdu do miejsca docelowego.

Wystarczy następnie zrobić sobie selfie w Uberze, nałożyć utworzony właśnie filtr, aby w zabawny i towarzyski sposób poinformować o swoim przybyciu znajomych. Wygląda zatem na to, że Snapchat to wcale nie chwilowa moda, zaś zdjęcie z filtrem czy maską na dobre zadomowiły w Sieci jako szybka forma komunikacji. A to nie jedyne społecznościowe nowości, jakie przygotował Uber.

Po zsynchronizowaniu listy kontaktów z aplikacją Ubera, łatwiejsze będzie odtąd zamówienie przejazdu dla kogoś. Jeżeli posiada on zainstalowaną aplikację, to wystarczy wpisać jego imię w pole Dokąd?, aby otrzymał on propozycję przyjazdu Ubera. Cel przejazdu zostanie automatycznie ustawiony jako lokalizacja osoby, która zamówiła Ubera. Wyświetlony zostanie także szacunkowy czas przyjazdu. Najnowszą wersję Ubera znaleźć można w naszej bazie.