Apel Ministerstwa Cyfryzacji. "Uważaj na selfie z Barbie"
Ministerstwo Cyfryzacji apeluje do Polaków, by z omijali internetowe aplikacje pozwalające zmieniać zdjęcia w rysunkową postać lalki Barbie. Chodzi o wysyp programów zyskujących popularność po premierze filmu o znanej lalce. Ministerstwo zwraca uwagę, że to operacja, w ramach której twórcy aplikacji masowo zbierają dane o ich użytkownikach.
31.07.2023 14:48
Ministerstwo Cyfryzacji zaapelowało na Facebooku do wszystkich, by uważali szczególnie na dostępne w internecie dwie aplikacje: bairbie.me oraz barbieselfie.ai, ponieważ obie stanowią zagrożenie dla danych użytkowników. Programy pozwalają zmienić wgrane zdjęcie przez użytkownika w taki sposób, by postać przypominała komputerowo wygenerowaną lalkę. W procesie wykorzystywana jest sztuczna inteligencja.
W przypadku pierwszej z wymienionych aplikacji trzeba zwrócić uwagę na fakt, że nie spełnia ona wymagań Ogólnego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) o ochronie danych osobowych (RODO), wobec czego nie wiadomo jak dokładnie wykorzystywane są dane, które przekazuje użytkownik - a jest to między innymi jego selfie oraz adres e-mail.
Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w przypadku aplikacji barbieselfie.ai. Użytkownik, który zainstaluje program w telefonie i zaakceptuje politykę prywatności, w praktyce wyraża zgodę na dostęp aplikacji do:
- kamery w telefonie (przy czym akurat to nie powinno zaskakiwać w programie, którego celem jest przerabianie zdjęć),
- historii płatności i lokalizacji GPS,
- danych rejestracyjnych użytkownika,
- danych technicznych telefonu,
- danych o zaangażowaniu użytkownika w mediach społecznościowych
- informacji o interakcjach z innymi usługami oraz danych z ankiet i konkursów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obydwa przypadki pokazują, jak ważne jest zachowanie ostrożności podczas korzystania z internetu, a zwłaszcza aplikacji, które do działania wymagają od użytkownika zaakceptowania szeregu zgód. Dołączamy się do apelu Ministerstwa Cyfryzacji i sugerujemy, by omijać takie usługi szerokim łukiem, niezależnie od atrakcyjności i chwilowej rozrywki, jaką mogą wnieść do życia. Ewentualne konsekwencje wycieku danych i przekazania ich w niepowołane ręce mogą być bowiem dużo bardziej dotkliwe.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl