Android Auto ma problem. Usterka wraca co kilka tygodni
Android Auto nie jest pozbawiony błędów, a jednym z częściej występujących jest zgrzyt związany z obsługą głosową. Wbudowany Asystent Google to niezbędny element do wygodnego sterowania nawigacją i muzyką w Androidzie Auto, a co usterki z nim związane wpływają na komfort korzystania z systemu.
04.10.2023 11:47
Użytkownicy Androida Auto regularnie skarżą się na problemy z obsługą głosową. Jak zwraca uwagę serwis autoevolution, najświeższe zgłoszenia sugerują kolejny powrót problemów związanych z Asystentem Google. System nie zawsze reaguje na głosowe wywoływanie, przez co włączanie kolejnych funkcji w odtwarzaczu muzyki czy nawigacji może być trudniejsze, a to w końcu obsługa z wykorzystaniem poleceń głosowych jest główną metodą interakcji z systemem, by zachować pełne bezpieczeństwo podróży.
Warto podkreślić, że obsługa głosowa w Androidzie Auto realizowana jest w praktyce przez rozpoznawanie mowy ściśle związane z aplikacją Google. Często to jej aktualizacje wpływają w efekcie na skuteczność działania tego mechanizmu w systemie dla kierowców. Innymi słowy - jeśli w Androidzie Auto pojawiają się problemy z działaniem Asystenta Google, poza próbą aktualizacji samego Androida Auto najlepiej jest także zainstalować najświeższe wydanie aplikacji Google i wówczas raz jeszcze zweryfikować problem.
Naturalnie obydwie te aplikacje co do zasady są automatycznie aktualizowane w smartfonach, ale z uwagi na etapowe wdrażanie nowych wydań, w praktyce może minąć sporo czasu, nim do danego telefonu dotrze zaktualizowana wersja. Kierowcy korzystający z Androida Auto czekają wówczas niepotrzebnie długo na rozwiązanie usterek, które dawno mogłyby zostać zażegnane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety, problematyczne działanie Androida Auto związane z szeroko rozumianą głosową obsługą to często wracający temat. Pierwsze poważne problemy związane z działaniem Asystenta Google pojawiły się tu na początku 2020 roku, kiesy system został zaktualizowany do wersji 5.0. Wielu użytkowników zgłaszało wówczas problemy z bełkoczącym lektorem, co skutkowało niezrozumiałymi komunikatami, głównie podczas odczytywania wiadomości tekstowych.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl