UyeSee SoundMate WM201 — kiedy dźwięk dostaje skrzydeł
23.06.2015 21:17
Od ponad pół roku jestem szczęśliwym posiadaczem UyeSee SoundMate M2. Jest to bezprzewodowe urządzenie, które potrafi odebrać strumieniowaną muzykę/dźwięk, ze smartfona lub komputera i przesłać go do odbiornika. W moim domu ten gadżet znalazł swoje miejsce, ale nie byłbym sobą gdybym nie szukał zastępstwa. ;) Często sprawdzam stronę producenta UyeSee w poszukiwaniu nowości i niedawno zostałem pozytywnie zaskoczony. Producent wprowadził na rynek odświeżoną wersję SoundMate o nazwie WM201. Poza minimalnie zmienioną obudową, przychodzi nam też wsparcie dość przydatnej aplikacji EZCast.
Zacznijmy jednak od początku. Urządzenie sprzedawane jest w małym kartoniku, w którym oprócz samego SoundMate znajdziemy kabel microUSB, miniJack-RCA,i AUX oraz instrukcję. Podobnie jak w model M2, w opakowaniu nie znajdziemy adaptera sieciowego. Jednak to nie stanowi żadnej przeszkody, ponieważ możemy do zasilenia wykorzystać dowolną ładowarkę od telefonu komórkowego.
Tym razem producent zdecydował się na wykorzystanie plastikowej obudowy - imitującej aluminium. Ten zabieg nie ma jak dla mnie najmniejszego wpływu na wygląd, ponieważ urządzenie ma tej niewielkie wymiary (85 x 85 x 24,7mm), że praktycznie jest niedostrzegalne w salonie. Z przodu zostały umieszczone dwie białe diody LED informujące o stanie urządzenie (zasilania i połączenia Wi‑Fi). Wszystkie porty znalazły się z tyłu. Zaczynając od lewej strony mamy wejście zasilające microUSB, przycisk reset, SPDIF, gniazdo miniJack oraz port USB.
Na prawym boku został umieszczony slot na kartę microSD. W tym modelu wykorzystano procesor ActionsMicro AM8253 (600 MHz), 64 MB pamięci RAM, 128 pamięci NAND, zaś za połączenie WiFi odpowiedzialny jest układ Realtek RTL8188ETV.
Od razu po podłączeniu WM201, zaczyna rozsyłać informacje o swojej sieci, poprzez którą możemy połączyć się z urządzeniem. Hasło do połączenia i SSID są nadrukowane na naklejce umieszczonej na spodzie gadżetu.
Po podłączeniu możemy przejść do strony konfiguracyjnej, gdzie mamy możliwość wybrania wyjścia dla naszej muzyki, trybu korektora dźwięku, połączenia SoundMate z naszą siecią domową lub zmiany hasła i SSID własnej sieci, języka komunikacji (syntezatora mowy), sprawdzenia aktualizacji. Te same czynności możemy przeprowadzić za pomocą smartfonu instalując dedykowaną aplikację Android/iOS. Takie oprogramowanie znajdziemy również dla Windows 7/8 i MacOS.
Tak, urządzenie posiada syntezator mowy, dzięki któremu komunikuje się z nami i informuje na przykład o procesie uruchamiania, czy połączeniu z domowym routerem. Fakt polska wersja gadającej Pani jest trochę ułomna i nie mówi w pełni poprawną polszczyzną, ale da się ją zrozumieć :)
EZCast App
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji SoundMate WM201, nie obejdziemy się bez instalacji aplikacji EZCast. Wylądowała ona u mnie oczywiście na telefonie komórkowym (Android) i laptopie z Windows 7. UI w tym programie należy do jednego z najprostszych jakie widziałem. Wszystkie funkcjonalności zostały umieszczone w głównym oknie i oznaczone odpowiednią ikoną i nazwą.
Najważniejsze opcje to:
- Muzyka - która pozwala przeglądać pliki z audio dostępne na urządzeniu, na którym została uruchomiona aplikacja EZCast
- Internet (Web) - opcja ta umożliwia strumieniowanie dźwięku z Youtube, Vimeo i innych usług online
- Cloud Storage - przeglądanie danych, z naszych chmur typu Dropbox
- AirDisk - to dostęp do zasobów z podłączonej do WM201 pamięci przenośnej lub karty SD
- Radio - potężna baza internetowych stacji radiowych, choć nie mogłem znaleźć Radiowej Trójki - dyskryminacja!
- DLNA - która wylistuje nam wszystkie zainstalowane aplikacja działające z tym protokołem, w moim przypadku to tylko BubleUpnp.
- AirSetup - to konfiguracja samego urządzenia - mamy dostęp do tych samych opcji co po zalogowaniu się przez przeglądarkę
Powyższa lista jest ewidentnym przykładem, że producent nie spoczął na laurach i nadal się rozwija. Teraz poza bardzo dobrym rendererem DLNA i AirPlay dostajemy współpracę z EZCast.
Od jakiegoś czasu korzystam już tylko z SoundMate WM201 i do tej pory urządzenie nie sprawiło mi żadnych problemów. Poprawnie obsługuje wiele formatów audio, w tym AAC, MP3, WAV, FLAC, czy APE. Czasami na M2 miałem problem z poprawnym przełączaniem się utworu na kolejny z listy, poprzez DLNA. Tutaj ten problem został wyeliminowany i już nie mam czego się czepić.
Wnioski
Uważam, że urządzenie w pełni zasługuje na miano następcy swojego starszego brata M2. Widać postęp i uczenie się na błędach, a to w dzisiejszych czasach najważniejsze. Za cenę 38 dolarów dostajemy fajny gadżet, o kompaktowych rozmiarach, który potrafi zmienić dwa zwykłe głośniki w bezprzewodowy system audio.