FantAsia: Finow X5, czyli Smart Watch Phone z ekranem AMOLED jest na czasie
09.06.2016 00:05
Wiele się zmieniło od czasu, kiedy po raz pierwszy przyglądałem się krokom producentów z Azji na światowym rynku inteligentnych zegarkofonów lub telegarków, czyli czasomierzy z opcją telefonu. W przeciągu zaledwie roku dane mi było samemu docenić, jak przeszliśmy od prostych konstrukcji z ograniczoną funkcjonalnością, które teraz królują w marketach w Polsce, po bardziej zaawansowane modele, z pełnym Androidem oraz modułem GPS. Jak pamiętacie, zakochałem się w K8, stanowiącym brata bliźniaka iWatcha, ale irytować zaczął mnie malejący czas pracy na akumulatorze, więc przyszedł czas na zdradę. W sklepie Gearbest w cenie 130 dolarów znajdziecie obecnie przepiękny zegarek Finow X5, szybko zyskujący sobie całe rzesze zwolenników. Nic dziwnego. Profesjonalne wykonanie, powiew luksusu, a przede wszystkie ekran AMOLED nie pozwalają przejść obok niego obojętnie...
Samo pudełko nastraja od początku niezwykle optymistycznie. Najpierw mamy błękitną owijkę, z logiem producenta, kodem obrazkowym z odnośnikiem do strony internetowej firmy, a także ikonkami zdradzającymi podstawowe zalety urządzenia na boku, kolejno reprezentującymi zegarek, GPS, Wi‑Fi, slot na kartę SIM (nano) plus pulsometr. Po zdjęciu zsuwki, na samej górze białego pudła mamy szkic modelu, a z boku, tam gdzie były ikonki, tym razem w srebrnych sześciokątach skrótowo zaprezentowano jego dane techniczne. Zegarek z akcesoriami wysuwa się od spodu. Umieszczono go w kartoniku w plastikowej formie. Wraz z nim otrzymujemy odpowiedni kabel USB, magnetyczną, leciutką i okrągłą stację ładującą ze stykami, skróconą instrukcję obsługi po angielsku, okrągłą folię do założenia na ekran, a także śrubokręcik i zestaw zapasowych śrubek. Ładowarki tutaj nie dorzucono, ale nie ma co za nią płakać. Pewnie przynajmniej ze dwie macie w szufladzie.
Co w Finow X5 fajndniecie:
- CPU: MT6572 Dual Core 1.2 GHz
- GPU: Mali-400MP
- Ekran: 1,4 cala, 400x400
- Pamięć: 512 MB RAM, 4 GB pamięci na dane
- System: Android 4.4.2 KitKat
- Akumulator: według producenta 450 mAh, zmierzone 459 mAh
- Inne: slot na kartę nano SIM, Wifi, Bluetooth, GPS, akcelerometr, barometr
- Częstotliwości: WCDMA 2100, GSM 850/900/1800/1900
- Wymiary (sam zegarek): 47 x 48 x 13 milimetrów
- Wymiary pudełka: 110 x 109 x 80 milimetrów
Po prostu piękny zegarek
81 gramów czystej radości. Finow X5 spodobałby się niejednemu już jako zwykły zegarek, tymczasem oferuje dużo więcej. Okrągła tarcza w masywnym, stalowym pierścieniu – takie koperty są właśnie modne. Stylowy czarny pasek z miękkiej skóry daje wrażenie produktu z wyższej półki, chociaż obstawiam, że w niedługim czasie pęknie niestety na styku zapięcia. Zobaczymy. Jak coś, trochę pracy będzie z przełożeniem wmontowanych w niego antenek do nowego, ale domorośli internetowi majsterkowicze pokazali niedawno, że się da. Z lewej strony, nieco na dole, wywiercono dziurkę dla mikrofonu. Z prawej mamy trzy przyciski, kolejno cofnięcia, kręcący się włącznik (nie wyciągać z przyzwyczajenia, bo się urwie!) i do tego awaryjny, przy przytrzymaniu wybierający wybrany numer telefonu. Chodzą miękko, a ponadto odpowiednio „metalowo”, pukając cichutko. Wciśnięty dłużej włącznik daje dostęp do ekranu szybkich funkcji, w tym wyłączenia urządzenia, przełączenia na wibrację, ustawienia jasności ekranu, aktywacji trybu ECO albo podświetlania się nam ekranu po uniesieniu dłoni do oka. Opcja działa perfekcyjnie, jeśli się pamięta, że nie działa w marszu. Rzecz ma sens, w końcu przy machaniu zegarek mógłby się inaczej sam włączać… Od spodu, na wygrawerowanej grubej blaszce, dostrzeżemy oczka pulsometru na środku, zaś na brzegach głośnik plus styki do ładowania. Po odkręceniu czterech śrubek da się włożyć do zegarka kartę nano SIM. Tyle. Bez konkretniejszego rozkręcenia nie dobierzemy się już do niczego innego, w tym ciekawego, krągłego akumulatora. Nie ma wsparcia dla kart SD, co dla aktywnych stanowić będzie nie lada problem. Z 4 GB na dane, po odjęciu systemu zostaje niewiele, a jeszcze aplikacje pchają się na malutką partycję główną. X5 zmusi do selekcji…
Nie można odzobaczyć
Po zabawie z AMOLED-em nie będziecie chcieli jednak wracać do niczego innego. Czarny kolor to czarny, a pozostałe barwy wypadają niezwykle soczyście. Widoczność jest doskonała, nawet na minimalnej jasności w słońcu. Duży ekran poraża czytelnością, choć te jego 400 na 400 pikseli to przy założeniu, że byłby kwadratowy. Jest okrągły, więc pikseli mamy odpowiednio mniej, lecz to nieważne. Technologia tu użyta przekłada się też na czas pracy. Z kartą SIM ustawioną na 3G dostajemy niecałe 2 dni działania, tylko bez szaleństw z telefonami czy Internetem. Wystarczy jednak przestawić się na 2G i już bez większych problemów uzyskamy do 3 dni spokojnego, normalnego użytkowania. Na dole ekranu nie ma brzydkiego, czarnego odcięcia, charakterystycznego dla starej generacji okrągłych zegarków. Mamy całościowe pokrycie. Od razu wgranych dostajemy całą masę cyferblatów. Nowe to kwestia dorzucenia paczki plików do katalogu ClockSkin w pamięci urządzenia. Do wyboru i ściągnięcia z sieci jest tego całe mnóstwo, przy czym wypada zachować ostrożność, bo użycie niesprawdzonej tarczy potrafi zmusić do wgrania w Finowa X5 od podstaw całego oprogramowania. Na szczęście powstają całe niemałe paczki polecanych tarcz. Tak, przy odrobinie samozaparcia można zrobić swoją, nie tylko z datą, ale i np. krokomierzem.
Dodatki i kompromisy
Stale aktywny krokomierz spisuje się poprawnie. Na tej samej trasie opaska Xiaomi MiBand 1S zliczyła mi 4670 kroków, podczas gdy Finow 4977. Jedno i drugie zawyżyło ;] Pulsometr w obu urządzeniach pokazywał podobne wartości pomiaru. Barometr to ciekawostka. GPS szwankuje. Tylko raz udało mi się go zmusić do połączenia z 4 z 12 widocznymi satelitami, ale to przy Wi‑Fi, 3G i do tego jeszcze grzebaniu w ustawieniach serwisowych MTK Engineer. Trzeba mieć nadzieję, że tak, jak w przypadku K8, sprawę poprawią kolejne aktualizacje. Niestety OTA, aktualizacja bezpośrednio z Internetu, nie jest wspierana. Za każdym razem należy wgrać soft przez kabelek połączony z PC i użyć SP Flash Toola. Nie jest to większe wyzwanie, ale każdorazowa taka operacja czyści urządzenie. Warto jako jedne z pierwszych aplikacji wrzucić sobie na pewno Smart Quick Settings plus dla dopełnienia Settings Search, aby mieć szybki dostęp do znanych opcji systemowych. Podstawowa, przycięta nakładka nie oferuje w opcjach wszystkiego, a też jest to po kątach nieźle pochowane, także polecam te darmowe oszczędzacze czasu. Z braku miejsca, niewiele większych aplikacji wgracie, ale dla chcącego nawet Temple Run 2 będzie w porządku. Jeśli wyrzuci mapy Google i zrezygnuje z YouTube’a… Nie ma reguły, jak do kształtu ekranu dopasowują się aplikacje. Jedne po prostu będą miały odcięte narożniki, inne zmniejszą się, aby zawrzeć kwadrat w okręgu, więc będą ściśnięte. Co ciekawe, X5 dostał własny sklep, poza Playem. Oferuje kilka aplikacji na krzyż.
Raczej samotnik, niż kompan
Przy współpracy z innymi urządzeniami szału nie ma. Nie odbierzecie rozmowy przychodzącej na smartfona na swym zegarku. Nie da się go po prostu używać w roli zestawu głośnomówiącego w tandemie z telefonem. Po zainstalowaniu w nim odpowiedniej aplikacji, z adresu z kodu QR, co najwyżej dostaniecie wibracyjne powiadomienie o nowym połączeniu, ewentualnie o wiadomości SMS, którą można jednak odczytać na ręku. Do tego dochodzi przeciw kradzieżowe powiadamianie o utraceniu łączności BT, w obie strony. Ewentualnie da się wskazać aplikacje do przesyłania powiadomień. Wszystko. Nastawiono się na używanie X5 w roli niezależnego telefonu. Tu sprawdza się. Rozmowy są wyraźne, zaś głośnik, mimo że od spodu, więc przesłaniany, gra donośnie i w miarę czysto. Po odebraniu połączenia, na ekranie mamy suwak głośności. Co jeszcze ważnego? Puknięcie palcem w tarczę zegarka uruchamia główne menu. Zjechanie nim z góry do dołu cofa o krok, tak samo jak pierwszy przycisk. Machnięcie nim z dołu do góry na cyferblacie przywołuje szybki dostęp do informacji o stanie sieci 2G/3G, naładowaniu baterii i aktywacji Bluetooth lub Wi‑Fi. Niby powinno się dać przejść do opcji łączności, ale ikonka łańcuszka zwyczajnie nie działa.. Przytrzymanie palcem aktywnej tarczy umożliwia zmianę na jedną z kilkudziesięciu innych. Normalnie machnięcie z lewej daje ekran powiadomień, zaś z prawej odtwarzacz muzyki, pulsometr, krokomierz i na końcu pogodę, jeżeli ją sobie wcześniej skonfigurowaliśmy.
Z rzeczy jeszcze wartych rozpatrzenia, należy na pewno wspomnieć o polskiej wersji systemowej zmodyfikowanego Androida. Czasami pojawiają się spowolnienia systemu, niemniej dają się bardziej we znaki tylko przy niskim naładowaniu akumulatora. Czułość na krawędziach utwardzanego szkiełka jest gorsza, dlatego trzeba przyzwyczaić się do działania palcem bardziej w centrum ekranu. Zastanawiałem się długo, dlaczego niekiedy spoglądając okazjonalnie na zegarek nagle zastawałem przykładowo otwarte ustawienia. Rozwiązanie zagadki było proste. Otóż za każdym razem, kiedy unosiłem dłoń mocno do góry, jak powiedzmy podczas podpierania się nią o ścianę, wciskałem jej wierzchem włącznik, a potem czymś pukałem w ekran i już byłem w menu. Żadne więc chochliki. Czy brakuje mi tutaj wbudowanej kamerki? Odpowiem, że absolutnie nie. Do tej pory pamiętam pierwsze reakcje ludzi na wieść, że K8 ma wbudowaną i oskarżenia o szpiegowanie. Finow X5 nie budzi takich skojarzeń, za to z miejsca rozbudza ciekawość tym swoim wspaniałym ekranikiem AMOLED. Jak tylko znajdę czas, zrobię sobie cyferblat z motywem z Asteroids, takim jakie były w limitowanej serii zegarków marki Fossil, których niestety obecnie się już raczej nie kupi…