Pogoń za cyferkami
22.03.2017 | aktual.: 08.10.2018 17:18
W dzisiejszych czasach coraz więcej osób goni za tzw. cyferkami. Bo ja muszę mieć takie, a nie inne urządzenie, albo taki, a nie inny ekran. Jak to z tymi cyferkami jest faktycznie?
Klient, a klient
Producenci różnego rodzaju sprzętów elektronicznych i nie tylko przyzwyczaili nas do tego, że każda nowa generacja ich urządzeń jest lepsza, a przynajmniej powinna taka być. Dla jednego kupującego liczy się, co dany produkt posiada, a nie jego cena, gdyż ważne jest to, co ma w środku. Inna osoba natomiast będzie parzyła w stronę oszczędności i tylko na cenę, a jeszcze inna na stosunek cena jakość co jest chyba najlepszym podejściem. Tak wiem, że nie każdy dopłaci do czegoś, co się faktycznie może sprawować lepiej, ale czasem kupienie najtańszej wersji naprawdę nie jest opłacalne od strony jej użytkowania.Jak to robią producenci
Najlepszym tutaj przykładem jest dokładanie do procesorów coraz to większej ilości rdzeni, pamięci operacyjnej czy zwiększanie rozdzielczości ekranu. Jak mogę się z takim podejściem zgodzić przy produkcji podzespołów dla komputerów czy konsol, to nie do końca pochwalam to przy urządzeniach mobilnych takich jak smartfony. Przeciętny użytkownik przy urządzeniach wielkości do 5,5 cala nawet nie zauważy różnicy pomiędzy ekranami Full HD (rozdzielczość 1920 × 1080) czy 2 K (rozdzielczość 2048 × 1024) o 4K (rozdzielczość 4096 × 2304) nie wspominając. Tak naprawdę taką technologię obrazu można wykorzystać do gogli VR (wirtualna rzeczywistość), która dopiero co zyskuje na popularności. Mocny procesor i dużo pamięci operacyjnej RAM to ważna sprawa, ale normalny użytkownik może nie zauważyć różnicy w wydajności pomiędzy urządzeniem z np. 2 GB pamięci RAM i średnio pułkowym procesorem, a np. 4 GB pamięci RAM, a procesorem flagowym. Mowa oczywiście o różnicy w użytkowaniu, bo różnica w cenie będzie znaczna no i w działaniu na jednym ładowaniu baterii tez może być. I tak na przykład ten smartfon wyposażony w słabsze podzespoły, o których pisałem i ekran Full HD będzie około 1000 - 2000 zł tańszy od urządzenia wyposażonego we flagowe parametry. Jednak co użytkownik to inne podejście.
Jest wyjątek
Wśród producentów takim wyjątkiem jest chiński gigant Huawei. Jego prezes stanowczo twierdzi, że wprowadzanie coraz to większych rozdzielczości ekranu, jeżeli nie będą one stosowane w goglach VR mija się z celem. Jak mówi, tak robi. Moim zdaniem inni producenci też powinni pójść w tę stronę i trochę przystopować, a co najwyżej zacząć robić bardziej pojemne i bezpieczniejsze w użytkowaniu baterie. Bo co z tego, że mam super smartfon jak pół dnia średniego użytkowania i bateria pusta.
Jeszcze na koniec
Oczywiście nie jestem, aż takim przeciwnikiem takiego pędu, uważam tylko, że czasem powinno się trochę przystopować, by rozwój technologiczny postępował z umiarem, gdyż czasami, jeżeli coś się robi za szybko, to popełnia się więcej błędów. Niestety to klienci sami to napędzają, a producenci wykorzystują sytuację.
Dziękuję i pozdrawiam!