Test Inno3D RTX 4060 Twin X2 - karty poniżej MSRP
05.07.2023 | aktual.: 12.07.2023 11:33
Kolejny miesiąc, kolejna premiera karty graficznej Nvidii. Zieloni ruszają na podbój segmentu budżetowego, prezentując swoją odpowiedź dla konkurencyjnego RX 7600 w postaci RTX 4060.
Po bardzo mocno krytykowanym modelu GeForce RTX 4060 Ti, przyszła pora na najniższy w hierarchii model Ada Lovelace w postaci RTX 4060. Kartę przetestuję dzięki uprzejmości firmy Inno3D. Mając z tyłu głowy fakt, że GeForce’y z numerem „60” wśród graczy cieszą się największą popularnością, wobec nowego RTX‑a oczekiwania stoją bardzo wysoko.
RTX 4060 na papierze
4060-tka ma ok. 14% mniej jednostek CUDA niż jego poprzednik RTX 3060. Znacząco uszczuplono także jednostki teksturujące i rasteryzujące. Cięcia nie ominęły również rdzeni RT i Tensor, choć co prawda są one nowszej generacji.
Na pokładzie znajdziemy 8GB pamięci VRAM. Wzorem modelu Ti przycięto szynę pamięci do 128 bit. Nvidia i tym razem sieje zamęt, że taką redukcję ma zrekompensować zwiększona z 2 do 24 MB pamięć cashe drugiego poziomu. Karta komunikuje się z PC za pomocą złącza PCIe 4.0 x8.
Gdzie układ ma się bronić to po pierwsze wydajność energetyczna z limitem TDP ustalonym na 115W. Po drugie Nvidia mocno stawia na AI. Karta obsługuje DLSS 3 z funkcją Frame Generation. Do tego wyposażono ją w pojedynczy enkoder NVENC 8. generacji, co pozwala jej kodować video w formacie AV1.
Patrząc na nazwę rdzenia (AD107) wydawać by się mogło, że mamy styczność z kartą serii „50”. Biorąc pod uwagę rozmiar rdzenia 146 mm² (niemal 2x mniejszy od 3060-tki) oraz uszczuploną pamięć nie dziwi mnie tak niski pobór energii.
Inno3D RTX 4060 Twin X2
W swojej ofercie Inno3D ma cztery warianty 4060-tki: zwykły, model OC, białą oraz kompakt (z jednym wentylatorem). Do mnie trafiła zwykła sztuka. W pudełku prócz samej karty znajdziemy tylko trochę papierologii.
Wymiary układu wynoszą 250 x 118 x 42 mm. Na rynku dominują modele niemal w całości wykonane z plastiku. Miło zatem zaraportować, że Twin X2 od Inno3D ma metalowy back plate oraz solidnie wykonaną obudowę radiatora.
Na śledziu mamy pojedyncze HDMI 2.1a oraz trzy DisplayPort 1.4a. Do zasilania wystarczy jedna wtyczka PCIe 8‑pin. Na szczęście producent odpuścił sobie zasilanie 12VHPWR. Według niego rekomendowany zasilacz powinien posiadać moc 550W. Zależnie od posiadanego procesora, do napędzenia całego PC z RTX 4060 tak naprawdę wystarczy nawet porządny zasilacz 400W.
Platforma testowa
- Procesor: Core i7-13700K
- Chłodzenie: Arctic Liquid Freezer II 280
- Płyta główna: NZXT N7 Z690
- Pamięć RAM: G.Skill 32GB 3600MHz
- Dysk: Corsair MP600 Core XT
- Zasilacz: NZXT C1000 Gold
- Obudowa: NZXT N7 Airflow
- System: Windows 10 22H2
- Monitor: Cooler Master GM32-FQ
Metodyka testu nowego RTX‑a
Tym razem odpuszczam sobie syntetyki na rzecz skupienia się na realnej wydajności GPU w grach. Karta powędrowała na zupełnie nowy system, który jest oczywiście dla niej overkillem. Zamiast się rozdrabniać od razu przedstawię sumaryczne zestawienie na bazie 15 gier.
RTX 4060 ma niemałą konkurencję. Niedawno debiutował RX 7600 (niestety nie miałem okazji testować). AMD pocięło także ceny dla serii RX 6000. Stopniowe obniżki widzimy też na układy Ampere od Nvidii, które zalegają na półkach sklepowych. No i oczywiście mamy jeszcze rynek wtórny, gdzie czeka ocean budżetowych kart – np. RTX 2060 Super i RX 5700 poniżej tysiąca PLN.
Sprawność RTX 4060 w 1080p
Nvidia zapowiadała 20% skok wydajności 4060 względem poprzednika RTX 3060 12GB. W najlepszym scenariuszu widzimy maksymalny wzrost wydajności rzędu niemal 15%, choć oczywiście nie we wszystkich grach. Generacyjny zysk nierzadko spada nawet do 5%.
Ogółem RTX 4060 wyprzeda 3060, ale znowuż daleko mu do RTX 3060 Ti. Grzebiąc w Internecie zobaczymy, że bezpośrednią walkę nawiązuje także RX 7600. Słowem jest ok, ale szału raczej nie ma.
Sprawność RTX 4060 w 1440p
Jest powód, dla którego Nvidia nie chce mówić o rozdzielczości 2560 x 1440 px. Przycięta szyna pamięci (a w sumie cała specyfikacja) mści się. Teraz najtańszy Ada Lovelace ląduje obok RTX 3060, a nawet RTX 2060 Super. Modele Ti obu generacji to zupełnie inna liga.
Biorąc pod uwagę taniejące ceny gamingowych paneli 1440p sprawność nowego układu rozczarowuje. Producent, co prawda nie pozycjonuje 4060 do zabawy w wyższej rozdzielczości, ale mimo wszystko szkoda.
Inno3D RTX 4060 Twin X2 boostował na rdzeniu do 2745 MHz a pamięci do 8501 MHz. Temperatura przy otwartej obudowie wynosiła maksymalnie 68 stopni (80°C hot spot). Od karty dochodził wyłącznie lekki szum wiatraków i delikatne piszczenie cewek. Przy zamkniętej obudowie będziemy mieć całkiem cichy system. Pobór energii karty faktycznie kończy się na ~115W. Co ciekawe można ją delikatnie podkręcić, co podnosi pobór o ~6W max. Całkiem dobrze reaguje także na undervolting.
Sprawność RTX 4060 z PCIe 3.0 i nie tylko
Ubytki w wydajności RTX 4060 Ti na systemach PCIe 3.0 były znaczące – miejscami 10 do 15%. Na szczęście tym razem różnice nie są tak duże. W przypadku 4060 wynoszą od 2 do 5%. W najgorszym wypadku i bardzo rzadko ok 8%. Oczywiście przy założeniu, że nasz system wykorzystuje ReBAR. Praktycznie każda płyta z rodziny chipsetów Intela 300 oraz AMD 400, po aktualizacji UEFI, na to pozwala.
Jeśli idzie o ray tracing w mojej ocenie karta nie ma ani należytej pojemności VRAM ani mocy obliczeniowej, aby uznać ten dodatek za wartościowy. 8GB VRAM okaże się także problematyczny w przypadku tekstur Ultra, nawet w 1080p. Np. w Hogwarts Legacy widzimy doczytywanie tekstur w locie. 3060 12GB na ten problem nie cierpi. Oczywiście można (i należy) zmniejszyć ustawienia, ale pamiętajmy: dzisiejsze Ultra to jutrzejsze High czy nawet Medium.
DLSS 3 z funkcją Frame Generation to w teorii wartościowy dodatek. Niestety gier obsługujących FG jest jeszcze jak na lekarstwo. Do tego w mojej ocenie FG punktuje w przypadku kart topowych, gdzie mając już nadwyżkę klatek chcemy wyjść wyżej np. dobijając do odświeżania bardzo szybkiego panelu.
Nie tylko gramy
Zastosowania profesjonalne to prawdziwy rollercoaster. Mam dobre i złe nowiny. W narzędziach marki Adobe (Photoshop, Afterefects, Premiere Pro) RTX 4060 zgarnia cięgi nie tylko od RTX 3060, ale także od RTX 2060 Super. Różnice na korzyść poprzednich generacji wynoszą od 5 do 30% lepszej wydajności.
Scenariusz ten powtarza się w DaVinci Resolve, gdzie lepszą sprawność gwarantuje choćby 2060 Super sprzed dwóch generacji. Warto też wspomnieć, że w tym programie RTX 4060 Ti swojemu tańszemu bratu odskakuje znacząco.
Gdzie RTX 4060 błyszczy to rendering. Na ten przykład w narzędziu V‑Ray możemy liczyć na 50% lepszą sprawność niż w przypadku RTX 2060 Super oraz 30% lepsze wyniki niż 3060 12GB. Znaczące zyski widzimy także w narzędziu Blender, gdzie średnio w porównaniu do dwóch poprzednich generacji mamy 32% lepszą wydajność. Nie mniej 4060 Ti to ponownie zysk 30% wydajności ponad to, co daje najtańszy Ada Lovelace.
Sytuacja na rynku kart graficznych
Należy wspomnieć, że RTX 4060 nie otrzymał wersji FE bezpośrednio od Nvidii. Nie mniej cena sugerowana MSPR została określona na 299$, czyli tyle samo, co 2060 Super w dniu premiery oraz 30$ mniej niż 3060. Oczywiście mamy modele "taniego" Ada Lovelace wykraczające poza MSPR.
W Polsce MSPR powinno przełożyć się na cenę zakupu rzędu 1549 zł. Pozytywnie dziwiłem się, że Inno3D RTX 4060 Twin X2 w sieci X‑Kom zakupimy już za 1450 zł (100 zł poniżej MSPR!). Za 50 zł mniej mamy już RX 7600 a odejmując kolejne 150 zł znajdziemy Inno3D RTX 3060 Twin X2.
RTX 3060 Ti to cena zakupu już ok. 1600 zł, zaś jego generacyjny następca startuje od 1940 zł – np. Inno3D 4060 Ti Twin X2. Oczywiście mamy też rynek wtórny, gdzie wszyscy generacyjni poprzednicy lądują w przedziale 900 do 1100 zł, i nierzadko mamy jeszcze obowiązującą gwarancję producent. Zatem Nvidia ma trudny orzech do zgryzienia, zwłaszcza że premiera 4060 nie przyniosła zakładanych efektów w USA i Europie zachodniej.
Ocena RTX 4060 - hit, czy kit?
Karta po testach nie wygląda tak źle, jak droższy wariant Ada Lovelace, który zgarnął niesamowite cięgi w dniu premiery. Patrząc jednak po specyfikacji, 4060 bliżej do przedstawicieli rodziny „50” a tym samym trudno usprawiedliwić MSPR na poziomie 299$. Myślę, że gdyby karta została wyceniona na max 250$ w dniu premiery przyjęcie tego układu byłoby cieplejsze.
Jeśli idzie o zastosowania profesjonalne nie mogę polecić RTX 4060, choć dużo zależy w sumie od tego, co robicie. Biorąc pod uwagę ceny raczej zasadnym będzie sięgnięcie po poprzednią generację. Gaming? Jeśli 3060 i 4060 byłby w identycznych cenach to wybór będzie oczywisty – nowsza generacja. Nie mniej starszy Ampere tanieje w oczach, a za niewiele więcej kupimy nówkę RTX 3060 Ti, który miejscami równa się ze swoim generacyjnym następcą.
Słowem Inno3D RTX 4060 to ciekawa opcja warta rozważenia, szczególnie poniżej MSPR, ale nowe 60‑tki na obecnym rynku nie będą mieć łatwego życia i raczej nie powtórzą sukcesu legendy GTX 1060.