Walka ze sprzętem elektronicznym, nie koniecznie komputerowym. cz.3 (Odtwarzacz Blu‑ray z wbudowanym tunerem DVB‑T)
16.08.2011 | aktual.: 05.01.2014 12:36
Kurde ja się chyba starzeje, przez pół roku tydzień w tydzień nowy wpis co poniedziałek a tym razem no cóż...Jak obiecałem tym razem chciałbym o odtwarzaczu Blu‑ray Samsung BD-C8200, ale najpierw takie trochę się pożalę.
Mianowicie w piątek u nas była burza i piorun uderzył niedaleko mojego szpitala. Myślałem, że mam wszystko zabezpieczone przeciw takim zdarzeniom, ale ta burza uświadomiła mnie, że jednak nie. Skutek tej burzy to: 1) Uszkodzona płyta główna i 4 rozdzielnice w centrali telefonicznej 2) Spalone dwa gniazdka telefoniczne i jeden aparat telefoniczny 3) Spalone dwa zasilacze komputerowe i jeden UPS 4) Spalona płyta główna w jednym kompie 5) Spalona karta sieciowa i switch przy kolejnym komputerze 6) Dwie uszkodzone myszki Jednym słowem, myślałem, że mam wszystko zabezpieczone a tu jak sami widzicie... )
Trochę popłakałem, a teraz wróćmy do tematu. Już od dłuższego czasu zamierzałem zakupić odtwarzacz Blu‑ray, a że mój telewizor Philips 42PFL3604/12 okazał się jaki się okazał (zapraszam do wpisu sprzed dwóch tygodni) to musiał to być Blu‑ray z tunerem DVB‑T. Poszukałem trochę w necie i okazało się, że w cenie do 1000 zł. mogę zakupić właśnie Samsunga BD‑C8200, który ma odtwarzacz Blu‑ray, tuner DVB‑T, dysk twardy i możliwość pracy w sieci przewodowej. To jest to. Pojechałem do pierwszego sklepu – nie mają w swojej ofercie odtwarzaczy Blu‑ray z zintegrowanym DVB‑T (jeden ze sprzedawców twierdził nawet, że takich urządzeń nie ma na rynku). Sklep drugi, jest mój Samsung, sprawdziłem, obejrzałem i sprzedawca sprowadził mnie na ziemię, mówiąc, że ten model nie ma tunera DVB‑T. Zgłupiałem, byłem prawie pewny, że ma, no ale skoro sprzedawca twierdzi to nie biorę.
Trzeci sklep, pochodzę do sprzedawcy i mówię mu jaki sprzęt mnie interesuje a on mi pokazuje właśnie tego Samsunga :). Po takich perypetiach zakupiłem sprzęt. Przywiozłem rozpakowałem, podłączyłem i tuner skonfigurowałem w ciągu 5 minut. Działa, super. Odtwarzanie płyt, działa miodzio i w sumie tyle potrzebowałem. No ale, że urządzenie ma możliwość działania w sieci to podłączyłem przewód od mojego routera do Samsunga i wtedy okazało się... że jest też wbudowane Wifi i ten kabel do niczego jest niepotrzebny. Nikt o tym nie wspomniał, nigdzie też nie znalazłem info o Wifi, no ale jak jest to super.
Skonfigurowałem sieć bezprzewodową i zacząłem bawić się w Internecie, również działa jak należy. No to teraz jak obejrzeć film zapisany na dysku NAS w tym odtwarzaczu. Za cholerę nie chciał znaleźć w sieci dysku. Po kilku godzinach walki udało się, ale teraz nie widzi plików zapisanych na dysku, zaś wertowanie instrukcji. Jest, widzi. Klikam pierwszy – nie obsługuje, klikam inny – te format nie jest obsługiwany. Co jest przecież w specyfikacji wymienionych jest co najmniej 20 rożnych formatów, sprawdziłem z 10 i nic za każdym razem lipa. Do dziś nie wiem dlaczego.
W ten oto właśnie sposób stałem się posiadaczem i użytkownikiem Samsunga BD‑C8200.
PS.1. Nie ma to jak kompetencja sprzedawców w sklepach – sami nie wiedzą co sprzedają. PS.2 Jest to chyba jedne z niewielu sprzętów elektronicznych niekomputerowych, który praktycznie nie sprawił mi żadnych problemów podczas instalacji. Oby więcej takich producentów jak Samsung.
Spis treści całości mojego blogowania znajduje się tutaj.