Specjalista ds. teleinformatycznych - Dzisiaj tak o niczym cz.36
08.07.2013 | aktual.: 05.01.2014 13:44
Jako, że poznawałem pracę szpitala z drugiej strony (dałem się pokroić:)) od prawie trzech tygodni nie pracuje. A wiec dla mnie nic nowego w szpitalu się nie dzieje. Ale, że zawsze jest coś to trza by wrócić do starszych spraw, o których nie wspomniałem. A więc specjalista nawet na przedłużonym chorobowym się nie nudzi:)
Kompy z sądu
Jakiś czas temu pisałem o komputerach, które dostałem z sądu. Wówczas po pierwszej euforii przyszło zastanowienie, że tak różowo nie będzie. Teraz po 3 miesiącach okazało się, że prawie połowa z tych co twierdziłem, że są sprawne jednak nie są :). Po dogłębnym sprawdzeniu okazuje się, że płyty mają popuchnięte kondensatory lub są delikatnie poprzepalane. Naprawa jest nieopłacalna. Zostało w tej chili jeszcze jakieś 15 zestawów nadających się do złożenie. Do tej pory rozdysponowałem 10 pełnych zestawów komputerowych oraz wszystkie monitory. Jak na razie odpukać wydane zestawy działają bez problemów. Jak długo? Tego nikt nie wie. 5 zestawów poszło z Windowsem XP, 5 kolejnych z Linuxem Mint. O dziwo nie było większych problemów z użytkownikami. Co prawda na tych komputerach sprawdza się tylko Ewusia oraz korzysta z pakietu biurowego i Internetu, ale pierwsze koty za płoty (jeśli chodzi o Linuxa)
Zaległe laptopy
W tym samym wpisie mówiłem, ze laptopami zajmę się później. Przyszedł wiec czas i na owe lapki. Do dyspozycji dostałem więc 8 sztuk a mianowicie:
- Hyunday P751 (1 sztuka)
- Fujitsu Siemens V2085 (2 sztuki)
- Fuistu Siemens M7405 (3 sztuki)
- IBM T42 (2 sztuki)
Laptop Hyundai nawet się nie uruchomił, a gdzie w necie wykopałem, że to procek 333 Mhz i 64 MB Ram. Odpuściłem sobie więc jakąkolwiek ingerencję w ten zabytek. Do kasacji. FS V2075 były sprawne (baterie trzymały około godziny), a więc wyczyściłem je z kurzu i zainstalowałem świeżą kopię systemu Windows XP) i zostały przekazane dla dwóch kierowników przychodni. Z trzech sztuk M7405 udało się złożyć dwa sprawne. W jednym uszkodzona matryca, w drugim klawiatura pęknięta, a w trzecim płyta główna odmówiła posłuszeństwa. Trochę zabawy i dwa kolejne działają (trzeci kasacja). Natomiast oba IBM'y działają (do jednego musiałem kupić klawiaturę). 4 sztuki zostają do rozdysponowania. Niestety baterie w tych 4 są niesprawne. Bateria zamówione - czekam na dostawę. Te laptopy będą rozdysponowane dla 4 oddziałowych poszczególnych oddziałów. Sprawa laptopów została zamknięta dość szybko i sprawnie.
3 nowe serwery
Jeszcze przed moim chorobowym zakupiłem podzespoły na trzy nowe serwery. Nic wielkiego, ale 2 rdzeniowe AMD, po 8 GB RAM i dyski 2 razy po 1 TB w zupełności mi wystarczą. Systemów nie kupiłem bo chciałbym zainstalować na nich Lunuxa i tutaj pytanie do Was - Co polecacie? Debian czy jednak coś innego? Jak na razie to stażysta siedzi i składa je przy okazji ciesząc się, że choć raz składa nowe komputery a nie stare graty:)
A właśnie stażysta
Poprzedni stażysta zakończył swoja karierę w firmie. Na jego miejsce pojawił się kolejny. Niestety popracował niecały miesiąc i został sam. Nie zdążyłem go jednak przeszkolić ze wszystkiego co robię, a więc teraz zamiast odpoczywać wiszę cały dzień na telefonie tłumacząc mu co i jak :). Jednakże muszę przyznać, że mimo młodego wieku i braku doświadczenie jakoś sobie radzi. Może jednak nie wszyscy młodzi po szkole to leserzy bez krzty samozaparcia :).
Spis treści całości mojego blogowania znajduje się tutaj.