Prezentów czas ... czyli nie taki straszny ten Windows 8
12.12.2012 23:15
Drrrrrrryyyyyyyyyń ... Drrrrrrryyyyyyyyyń !!!
Dźwięk starego telefonu wyrywa mnie z półdrzemki. Jest, do kroćset sobota !! Kto, na wszystkich Bogów ryzykuje mój gniew by dzwonić do mnie w sobotę o ósmej rano ?? Jak oparzony wyrywam się objęć towarzyszki małżonki, w myślach układając najgorsze obelgi i przekleństwa, w co najmniej pięciu językach, gdy mój wzrok spoczął na wyświetlaczu mojej Nokii, na której szczerzyła się fotka mojego Kuzyna.
- Sie ma Kuzyn, śpisz ?? - Ależ nie ( a co miałem odpowiedzieć, jeszcze, kurde balans nie opanowałem sztuki rozmowy przez sen ) - Sprawa jest- ciągnie Kuzyn niezrażony moim grobowym i cośkolwiek zaspanym głosem - Chcę kupić żonie laptopa pod choinkę, pomożesz ?? - Oczywiście, że pomogę. - Jakoś słowa same popłynęły i po raz kolejny zastanawiam się, co jest do cholery nie tak z moja asertywnością. Zadałem kilka pytań by określić potrzeby obdarowywanej ( parę gierek na NK, Internet, Skype itp) oraz budżet, w jakim się mam zmieścić. - Kuzyn, ale zrobisz to tak by moja ślubna miała wszystko w kompie i nic nie musiała instalować ?? - Słowa kuzyna szczerze mnie zabolały. - A jak myślisz kacapie jeden, nie oddam ci gołego lapka, byś, co najmniej raz w tygodniu nie wydzwaniał do mnie z problemem, że czegoś nie możecie zrobić. - A, i pamiętaj by to było z Windows, 7 bo ponoć Windows 8 to jakaś kicha z kafelkami. - dokończył niezrażony Kuzyn. - A Ty jesteś głupi i masz wszy na mózgu a jak do mnie przyjedziesz to ci pokażę Windows, 8 który jest całkiem niezły. Odpowiedziała mi tylko mocno urażona cisza a ja spokojnie rozłączyłem rozmowę i rozpocząłem poszukiwania notebooka.
Kuzyn jest wspaniałym kolesiem, za pomocą spinacza i szmatki, niczym MacGyver naprawi każdy sprzęt, ale przed komputerem odczuwa zabobonny lęk jak neandertalczyk na widok samochodu. :) Z drugiej strony patrząc, nigdy nie odmówił mi pomocy, więc naprawdę nie widziałem powodu by mu odmówić.
Samej bieganiny po marketach i sklepach opisywać Wam nie będę, bo sami wiecie jak teraz takie miejsca tuż przed świętami są oblężone przez kupujących. Dodam tylko, że szukaliśmy Della, wybrał Toshiba a koniec końców skończyło się na Samsungu NPR 300 :)
Przekątna ekranu: 15,6 cala Procesor: Intel® Core™ i3‑3110M 2,4 GHz Pamięć RAM: 4 GB Pojemność dysku: 750 GB Grafika: nVidia® GeForce GT 620M + Intel® HD Graphics 4000
Na pokładzie oczywiście preinstalowany Windows 8... SecureBoot ... #%$^&*@#$ !!! Pierwsze, za co się zadbałem to oczywiście usuwanie wszelakiego crapware, którym Samsung radośnie obdarowuje każdego nabywcę. Doceniłem wtedy wstążkę w Eksploratorze, która skrywa szybki dostęp do Dodaj usuń Programy.
Po eksterminacji jakieś dwudziestki programów do zarządzania WiFi i kilkunastu aplikacji do monitorowania pracy komputera oraz masy gierek demo (możesz free pograć tylko 10 minut a potem zapłać 59,99 $) komputer jakoś odżył i zaczął nawet całkiem sprawnie działać. Czary jakieś czy coś ?? Potem podzieliłem dysk na trzy partycje ( nawet nie uwierzycie jak zlamiłem przy tak przy tak prostym zadaniu, ale to będzie temat na kolejny wpis) i przy okazji zostałem zmuszony do wykonania czystej instalacji Windows 8. Tu z pomocą przychodzi nam aplikacja Modern, czyli Sklep.
Tutaj oszukam, a wy udacie, że tego nie zauważyliście, ale te dwa screeny to z mojego lapka.
Ptaszkujemy żądane pozycje lub wybieramy Zaznacz wszystko i pojawia się nam opcja Zainstaluj. Klikamy i wszystko się nam pięknie instaluje. Całkiem przydatna rzecz po każdym formacie. Dzięki temu rozwiązaniu mamy te same aplikacje Modern bez zastanawiania się, czego nam brakuje. Niestety, klasyczne desktopowe aplikacje trzeba reinstalować w tradycyjny mozolny sposób :(
Na lapka trafiły takie aplikacje. LibreOffice Ashampoo Anti-Malware PDF-XChange Viewer 7-Zip Ashampoo Burning Studio ooVoo Skype The KMplayer AIMP CCleaner
Według mojej skromnej opinii, jest to absolutne minimum, które instaluję na nowym kompie :) Pogrupowałem też aplikacje w Menu Startowym tak jak to zrobiłem na swoim lapku.
Paradoksalnie, na komputerze są zainstalowane obie wersje Skype, desktopowa i ta Modern . Mój kuzyn, okiem laika stwierdził, że ta Modern jest prostsza i czytelniejsza... Osąd zostawiam wam.
Oczywiście kuzyna przeszkoliłem w wyłączaniu Windowsa 8 i stwierdził, że to proste jest i odmówił instalacji StarDocków itp. Cytuję - Musieli coś nowego wymyślić by sprzedać nowego Windowsa ... a ja myślałem że wszystko jest w kafelkach i dlatego bałem się nowego Windows ...
Cóż, my patrzymy na każde zmiany przez pryzmat naszych doświadczeń i przekonań, które nie do końca są tożsame z oczekiwaniami tzw. Zwykłego Usera. Jasno to pokazuje jak ułomne i nie miarodajne są nasze oceny skoro ZU i tak najczęściej nie zauważy różnicy :)