7 powodów by przejść na Android
24.02.2012 09:30
Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego warto zainwestować w niezwykle drogie smartfony z "robocikiem". Oto lista, która odpowie na wszelkie wasze pytania:
Powód numer 1 – synchronizacja z Google
Jeśli jesteś fanem aplikacji webowych giganta wyszukiwarkowego, nie możesz zrobić nic lepszego by okazać swoją miłość. No ok, mógłbyś, powiedzmy, uprawiać seks z logiem firmy, ale nie wchodzimy w tę część Internetu.
Synchronizacja telefonu/urządzenia z Androidem z kontem Google to coś więcej niż pobieranie poczty przez Gmaila. Znacznie więcej.
Po pierwsze, mamy kontakty – od teraz każdy numer zapisany w telefonie, może automatycznie powędrować do Twojej skrzynki pocztowej i na odwrót. Mało tego, można do tego wszystkiego podłączyć obrazki, czaty, picassę i milion innych serwisów, sprawiając, że w urządzeniu masz multimedialne centrum kontaktów z tak niesamowitymi informacjami, że normalne ich zebranie zajęło by Ci pięć lat i 3 dni. Nigdy więcej nie zapomnisz o urodzinach znajomego (o ile ustawił dobrą datę na facebooku). Rozpoznasz natychmiast, kto do Ciebie dzwoni dzięki awatarom. Banalnie proste i zacne.
Mało tego – dokumenty będą się synchronizować. Pisz raz, edytuj wszędzie. Po prostu synchronizacji nie mógłbym bardziej zachwalać.
Powód numer 2 – synchronizacja z Google
A jednak mogę… Synchronizacja to jest bez wątpienia tak dobry powód, że zasługuje aż na DWA miejsca na tej liście. W poprzednim punkcie nie wspomniałem np. o synchronizacji Twoich informacji z Android Market. Tak, jeśli będziesz mieć kilka urządzeń z Androidem, to one wszystkie mogą korzystać z tych samych zakupionych aplikacji. A płacisz tylko raz.
To przecież tak genialne, że chyba jeszcze trzeci punkt też będzie o synchronizacji.
Powód numer 3 – synchronizacja z Google
Jedno konto, tyle możliwości – nie sposób zamknąć synchronizacji gogolowskiej w jednym punkcie. Nie sposób. Uwielbiasz YouTuba? Kto nie? Wskażcie mi osobę, która nie kocha tego spazmu szatana. Tej małamyji Internetu, matki i ojca wszystkich memów filmikowych. Miejscu przebywania Ricka Astleya i kucyków. Łącząc konto Googlowo/YouTubowe z Andkiem, możesz mieć możliwość przeglądania swoich ulubionych filmików, kanałów, historii i innych cudownych rzeczy. I hej, wszystko za darmo na niewielkim urządzonku gdziekolwiek byś nie był. Samotne, smutne noce na kibelku już nigdy nie będą takie samotne i smutne jak kiedyś.
Powód numer 4 – synchronizacja z Google
Widzę, że zaczynacie łapać do czego zmierzam. Tak! Synchronizacja Androida z kontem Googlowskim to najważniejszy powód aby zainwestować w Andka.
Powód numer 5 – synchronizacja z Google
Kalendarz Googlowski w połączeniu z telefonem/urządzeniem opartym na Androidzie to prawdopodobnie druga najlepsza rzecz jaką wymyślił człowiek. Zaraz po czyścicielu i otwieraczu puszek z otwieraczem (www.groovyclean.com ).
Wydarzenie wpisane w jednym miejscu wyświetlą się wszędzie – ważna data przypomni Ci o sobie różnymi alarmami. Nie sposób niczego zapomnieć.
To jest jednak tylko wisienka na torcie możliwości tej aplikacji. Spotkania, zajętości – ona potrafi czynić cuda, o których fizjologom się nie śniło, tylko dlatego, że podłączysz swoje konto do Andka.
Powód numer 6 – synchronizacja z Google
Nie opuszczajcie mojego blaga jeszcze. Zaskoczę was opisem tego co jeszcze jest niesamowite w synchronizacji Androida z kontem Googlowskim.
Mapy!
Dzięki nim (i funkcji GPS) będziesz wiedział, że np. miesiąc temu będąc w Pasażu Grunwaldzkimi wyszukiwałeś w Internecie miejsca, gdzie kupić pierścionek dla swej ukochanej… dodałeś odpowiednią stronę do ulubionych, a potem udałeś się powolnym krokiem w stronę Rynku. Używając Google Goggles, połączonego z Twoim kontem i mapami Googlowskimi znajdziesz swoje ulubione restaurację, puby, kawiarnie i domy przybytku publicznego. A… i ten pierścionek, który dodałeś do ulubionych, zostanie również znaleziony i pokazany na mapie. Bo miałeś go w zakładkach!
Nie-sa-mo-wi-te.
Powód numer 7 – Nie stać Cię na iPhona, a chcesz mieć namiastkę fajnego systemu
Zawsze chciałem mieć fajny system operacyjny w telefonie, który robi masę fajnych rzeczy… ale iPhony są za drogie. Po prostu za drogie.
Za drogie.
Tak bardzo drogie.
Tak bardzo, bardzo drogie...