Logitech Zone Wired - fenomenalne słuchawki do pracy w domu i firmie
18.08.2021 12:08
Markę Logitech chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. To firma specjalizująca się w produkcji wysokiej jakości sprzętu elektronicznego dla użytkowników domowych jak i firm. Główna linia skupia się na klawiaturach, myszkach, kamerkach konferencyjnych oraz słuchawkach. Od lat Logitech stawia na wysoką jakość oraz specyfikację, zaopatrując również graczy w swoje urządzenia (seria G). Na przełomie kilku lat miałem między innymi przyjemność recenzować ich słuchawki gamingowe począwszy od G332, G333, G335, G733 oraz najwyższe półkowo modele G Pro X w wariancie przewodowym, oraz bezprzewodowym.
Tym razem otrzymałem możliwość przetestowania słuchawek stworzonych z myślą o firmach typu open space, ale również w domowych zaciszach pracy zdalnej. Słuchawki Logitech Zone Wired to przede wszystkim wygoda i prostota użytkowania, wysokiej jakości wykonanie oraz aktywna redukcja szumów, która wyśmienicie sprawdzi się w każdych warunkach. Na testy otrzymałem klasyczną wersję przewodową, ale na rynku jest też dostępny wariant bezprzewodowy.
Ekologiczne podejście
Gdy otrzymałem pudełko ze słuchawkami, byłem nieco zmieszany. Zazwyczaj producent wysyła swoje urządzenia w klasycznych, kolorowych kartonikach. Tym razem dostałem słuchawki zapakowane w ekologiczny kartonik, w którym oprócz słuchawek, znalazłem akcesoria dodatkowe w postaci materiałowego woreczka transportowego oraz książeczki gwarancyjnej. Bardzo ucieszył mnie fakt, iż tak znana marka zaczęła inwestować w ekologiczne opakowania, szczególnie w przypadku szerokiej gamy, urządzeń ergonomicznych.
Po wyjęciu słuchawek z opakowania, od razu doceniłem wysoki poziom wykonania. Biorąc je pierwszy raz do ręki, miałem uczucie korzystania z urządzenia klasy premium, szczególnie w aspekcie zastosowanych komponentów oraz ich zgrania w całość. Słuchawki prezentują się wyśmienicie, szczególnie na tle innych modeli, wysłużonych przez lata użytkowania. Słuchawki posiadają prostą budowę - dwa nauszniki osadzone na giętkim pałąku. Model ten posiada na stale zamontowany mikrofon usadowiony na prawym nauszniku, oraz osadzoną na kablu wysepkę sterującą. Co ciekawe, wyjściem kabla przesyłowego jest USB‑C, przystosowane do urządzeń nowego typu, ale producent dodał do zestawu prosty adapter na klasyczne USB‑A.
Logitech Zone Wired to świetny przykład słuchawek nausznych, w którym producent zastosował pałąk ze stali nierdzewnej wraz z silikonową poduszką od wewnętrznej strony. Mają one za zadanie izolować głowę użytkownika od twardego materiału i muszę przyznać, że robią to wyśmienicie. Niezależnie od ustawienia i wyciągnięcia bocznych szyn (do 5 cm z każdej strony), słuchawki idealnie leżą na głowie, nie powodując żadnego dyskomfortu. Drobnym minusem wykonania jest zbierająca odciski palców zewnętrzna obudowa pałąka. Ta posiada szczotkowane wykończenie, przez co tłuste plamy są widoczne tylko pod ostre światło.
Stalowy pałąk łączy się z nausznikami za pomocą "pływających" zakotwiczeń, umożliwiając dostosowanie słuchawek pod uszy osoby dorosłej, jak i dziecka. Odginane równolegle pod kątem 15 stopni pałąki, idealnie przylegają do uszu a piankowe nakładki zapamiętujące kształt, świetnie przylegają, nie powodując dyskomfortu. Zostały one pokryte miłą w dotyku skórą ekologiczną, nieuczulającą na alergeny i niepodrażniającą w żaden sposób skóry użytkownika - piszę to jako czynny alergik. Od wewnętrznej strony słuchawek, między pałąkiem a nausznikami, producent poprowadził krótki kabel w oplocie, przesyłający dźwięk do drugiej słuchawki. Został on ukryty między pałąkiem a silikonową poduszką.
Na zewnętrznej części słuchawek znajdują się mikrofony z funkcją niwelacji szumów, tłumiąc podczas rozmów rozpraszające dźwięki, takie jak klikanie klawiatury lub rozmowy otaczających nas osób. Producent zastosował także specjalne oznaczenia wewnętrzne na pałąkach, pomagające sprawniej rozpoznać prawą oraz lewą słuchawkę, choć nie ma to aż takiego znaczenia, gdyż model ten sprawdzi się dla osób prawo jak i leworęcznych, umożliwiając obrócenie mikrofonu aż o 270 stopni w pionie.
W kwestii mikrofonu producent zastosował w nim przesył jednokierunkowy na paśmie przenoszenia 100‑16 kHz oraz czułości -48 dBV/Pa. Posiada on całkiem ciekawą funkcję przechodzenia w tryb wyciszony, po skierowaniu go ku górze. Funkcja ta z automatu wycisza mikrofon, co bardzo często przydaje się podczas zakończenia rozmów z klientem. By tego nie było mało, na podobnej zasadzie działa, zainstalowana na kablu przesyłowym, pastylka sterująca.
Producent zainstalował na niej przyciski umożliwiające regulację głośności oraz możliwość zdalnego wyciszenia mikrofonu, wznowienia/pauzowania odtwarzacza. Podesłana do testów wersja posiada certyfikat Microsoft® Teams, umożliwiając głębszą interakcję w aplikację. Zamontowany na środku pastylki przycisk, umożliwia szybsze uruchomienie programu i natychmiastowe odbieranie połączeń - to wygodna i sprawdzona funkcja, która bardzo przydaje się podczas pracy zdalnej i rozmów online. Pastylka posiada podświetlenie LED, informujące nas jaka funkcja jest w tym momencie aktywna.
Kabel został pokryty przyjemnym w dotyku materiałem, który nie ma tendencji do plątania. Między słuchawkami a pastylką, producent dopiął do kabla malutki spinacz, umożliwiając m.in podpięcie kabla do koszuli. Kabel posiada wyjście USB-C, choć możliwa jest konwersja na USB typu A, dzięki dołączonemu do zestawu adapterowi.
Specyfikacja techniczna
Kompatybilność (system) | Windows, Mac, Chrome |
Mikrofon główny | Jednokierunkowy -48 dBV/Pa |
Mikrofon dodatkowy | Wielokierunkowy -40 dBV/Pa |
Pasmo przenoszenia mikrofonu | 100-16 kHz |
Pasmo przenoszenia słuchawek | 20-16 kHz |
Membrany | 40 mm |
Czułość słuchawek | 99 dB±3 dB dla 1000 Hz i 30 mW,1 cm |
Impedancja membrany | 32 Ohm |
Zgodność | EN 50332 |
Długość kabla | 190 cm |
Wymiary | 165,93 x 179,73 x 66,77 cm |
Waga | 211 g |
Pierwsze uruchomienie
Ku mojemu zaskoczeniu, słuchawki tuż po wyjęciu z kartonika są gotowe do pracy. Wystarczy podłączyć je do USB‑C / ewentualnie za pomocą adaptera do USB‑A i możemy korzystać z nowego urządzenia. Sterowniki powinny z automatu zostać zainstalowane. Możliwe jest opcjonalne zainstalowanie programu LogiTune, usprawniającego działanie słuchawek z mikrofonem oraz umożliwiające dostosowanie parametrów względem wbudowanego korektora.
Co ciekawe, zastosowane w ten sposób ustawienia, mają przełożenie we wszystkich aplikacjach współtowarzyszących, m.in w Microsoft® Teams. Program jest minimalistyczny i banalny w obsłudze i posiada wbudowany poradnik, tłumaczący metody sparowania słuchawek z programami typu Zoom, Teams czy Google Meet. Program dostępny jest na systemy Windows oraz MacOS.
Fajnym smaczkiem są powiadomienia głosowe, które otrzymujemy podczas zdalnego wyciszania mikrofonu. W przypadku gdy mikrofon jest opuszczony, możemy za pomocą pilota wyciszyć mikrofon lub wznowić jego działanie. W przypadku interakcji otrzymujemy głosowe komendy "mute off" oraz "mute on" recytowane przez kobiecy głos.
Jakość dźwięku
Co tu dużo pisać. Zakładając słuchawki na głowę, z automatu otrzymujemy wytłumienie szumów pokroju urządzeń HVAC z odległości około ~40‑55 cm. Spadek słyszalności dźwięków otoczenia zamyka się w 40‑60% więc słuchawki idealnie sprawdzą się w dużych pomieszczeniach firmowych. W przypadku mniejszych pomieszczeń - jak u mnie w pracy - słuchawki świetnie tłumią pracę klimatyzatora. Moich współpracowników siedzących ponad metr ode mnie słychać nieco lepiej, stawiam na wytłumienie ich głosu na poziomie 30%. To dość dobre i akceptowalne wyniki. W końcu to nie ma być poziom WH-1000XM3 a słuchawek do 500 zł.
Jakość dźwięku oferowana przez urządzenie jest bardzo dobra. Dźwięk jest czysty i wyraźny. Jeśli słuchamy muzyki, szybko docenimy możliwości dźwięku, choć osoby bardziej zaznajomione z tematem zauważą brak środkowego pasma oraz podbity dół i selektywną górę ... ale nie ja :) W przypadku dłuższej pracy na słuchawkach, docenimy jego lekkie wytłumienie, które sprawdza się wyśmienicie gdy włączymy muzykę. Podczas słuchania muzyki na poziomie 60‑70% głośności, w tle przebijać się będę bardzo niewyraźne odgłosy rozmawiających ze sobą osób, lecz po przekroczeniu 70%, całkowicie są ucinane - ja akurat uwielbiam głośne słuchanie muzyki pokroju Nora En Pure | Graubünden, Switzerland :)
Pozostając w temacie jakości ... mikrofon! Zastosowany mikrofon jednokierunkowy, wyśmienicie sprawdza się podczas rozmów. Osoba, z którą prowadzimy pogadankę, słyszy nas bardzo wyraźnie. Podczas rozmowy online - nie ważne czy na szerokim paśmie internetowym, czy przy dość słabym zasięgu, rozmówca słyszy nas bardzo dobrze. Gdy podczas testów korzystałem ze słuchawek, łącząc się z urządzeniami konferencyjnymi grup PR/Marketing, kilka razy spotkałem się z pytaniami, na jakim sprzęcie pracuję, gdyż jakość audio była porównywalna do dobrej klasy mikrofonu pojemnościowego po XLR. Oczywiście najlepszej jakości efekty uzyskamy tylko podczas głębszej zabawy w opcjonalnym korektorze.
Podsumowanie
Słuchawki nauszne Logitech Zone Wired są moim pierwszym urządzeniem audio z kategorii biznesowej. Model ten, szczególnie doceniony w instytucjach pokroju Call-Center, czy firm Open-Space, znajduje swoje zastosowanie również w pracy biurowej oraz w zaciszu domowym. Charakteryzują się świetnej jakości wykonaniem, niską wagą oraz wyśmienitą pracą na multimediach - począwszy od słuchania muzyki po długie rozmowy z klientem. Bardzo doceniłem ich możliwości odsłuchu jak oraz jakość wbudowanego mikrofonu jednokierunkowego, który jest idealny i wręcz wystarczający do zastosowań biurowych.
Bardzo spodobały mi się słuchawki biznesowe Logitech Zone Wired, a w szczególności mojej Fiancée, która na co dzień korzystała z nich w pracy zdalnej. Przede wszystkim komfort oferowany przez ten model, wyśmienicie sprawdza się podczas 8‑godzinnej pracy przy komputerze, oferując dobre warunki pracy jak i doskonałą wentylację w cieplejsze dni. Z tego miejsca chciałbym gorąco polecić te słuchawki, głównie za ich minimalizm, stylistykę i wygodę oraz jakość wykonania. Słuchawki są obecnie po sporej obniżce od czasu premiery i na tę chwilę ich cena klaruje się na poziomie ~450 zł* za wersję przewodową. Na rynku jest też wariant bezprzewodowy, którego cena jest nawet dwa razy wyższa. Polecam!
* - klikając, zaglądając i kupując z reflinka, wspierasz moją działalność publicystyczną.