Karcianka i bijatyka w jednym? Fights in Tight Spaces Game!
16.12.2021 | aktual.: 16.12.2021 14:30
Na początku grudnia zadebiutowała nowa gra studia Ground Shatter, znanego z komiksowej strzelanki RICO London. Produkcja na pierwszy rzut oka jest zgrabnym połączeniem karcianki akcji z polskim SUPERHOT, ale za grą stoją bardziej zaawansowane mechaniki. Z jednej strony bowiem jest to przyjemna gra z gatunku Arcade a z drugiej przemyślana strategia taktyczna, w której mały błąd może kosztować nas wygraną.
Walka ze złoczyńcami
Bohaterem tej na pierwszy rzut oka prostej gry, jest agent Sekcji Jedenaście, specjalnej jednostki, której członkowie walczą z organizacjami przestępczymi, ochraniając przy okazji ważnych dla śledztw VIP'ów. Z racji wysokiej odporności na ból i wyćwiczeniu bojowemu, nasza postać nie siedzi w ciemnym pokoju, wertując papierki, ale jest wysyłana do trudnych sytuacji, by zaprowadzić porządek prawem pięści ... i nogi, jak zajdzie taka potrzeba.
Gra została ukazana w rzucie izometrycznym z pełną interakcją otoczenia. W trakcie rozgrywania cyklicznych misji, wybieranych na mapie świata, zajmujemy się eliminacją przeciwników na niewielkich lokacjach. Należą do nich ciasne pomieszczenia sklepów, korytarzy, łazienek lub pokoi hotelowych. Każde z lokacji posiada elementy interaktywne lub "otwarte krawędzie ścian", pozwalające wyrzucić oponenta poza obszar walki. Trzeba przyznać, że takie przygotowanie terenu pod walki jest nie tylko bardzo pomysłowe, ale i wprowadza rozbudowane elementy realizmu.
Starcia podzielone są na tury. Podobnie jak w systemie karcianek, od początku tury posiadamy pewne punkty ruchu, adekwatne do posiadanej w naszej ręce talii. Każda z kart reprezentuje atak, unik lub przemieszczenie się po lokacji. Karty posiadają informacje o ataku, obronie, umiejętności specjalnej oraz punktach akcji, jakie stracimy, używając jej. Wiele ataków opiera się na walce z użyciem rąk i nóg, ale możliwe są także kombinacje wyrzucające wrogów z obszaru, atakując z pewnej odległości lub wytrącające przeciwnikowi broń z ręki, co ma duże znaczenie, gdy przeciwnik posługuje się bronią palną, łomem lub posiada solidny pancerz.
Budowanie talii
Do dyspozycji gracza oddano ponad 200 unikalnych kart. Podczas zabawy możemy je dostosować pod nasz indywidualny styl gry, a w razie potrzeby ulepszać za pomocą zdobytych podczas misji funduszy. Musimy brać pod uwagę wiele czynników przyszłych misji. Od ukształtowania terenu, rodzaj elementów interaktywnych, po rodzaj przeciwników a przede wszystkim ich ilość. Może się tak zdarzyć, że początkowo na mapie pojawią się dwoje - trzech przeciwników, po których pokonaniu pojawi się ich jeszcze kilku. Nasza postać posiada punkty obrony i zdrowia, które po wykończeniu, kończą naszą zabawę w danym sektorze. Wtedy jedynym wyjściem jest rozpoczęcie poziomu od nowa.
W miarę postępów, w grze znacznie wzrasta poziom stawianych wyzwań, ale nasz bohater może liczyć na specjalne ulepszenia kart, pozwalających nam lepiej przygotować się do misji. Z tego co zaobserwowałem, po kilku godzinach zabawy największym problemem zdaje się ilość generowanych przeciwników na mapie. Ulepszając karty i budując odpowiednio talię, jesteśmy w stanie sprostać każdej fali przeciwników, pod warunkiem stosowania odpowiedniej taktyki. To właśnie ona decyduje czy walkę ukończymy z tarczą lub na tarczy. Odpowiednie używanie uników, wypychanie wrogów na przeciwników, którzy w kolejnej rundzie zadadzą atak, jest wyśmienitym wyjściem na to, by przeciwnicy sami sobie zadawali obrażenia. Należy jednak robić to umiejętnie, gdyż nie ma nic gorszego niż zostać otoczonym bez możliwości wyjścia z rogu pokoju.
Wyśmienita zabawa
Fights in Tight Spaces to bardzo dobra, wciągająca gra akcji, która surowością grafiki i fenomenalną ścieżką dźwiękową potrafi wkręcić na długie godziny zabawy. Niepozorna mechanika karcianki ma znaczący wpływ na rozgrywkę, stawiając ją na taktycznym piedestale SUPERHOT'a. Mimo iż w tym przypadku nie rozgrywamy rundy na czas, nie skreśla gracza z taktycznego podejścia do zabawy. Tu trzeba myśleć, kombinować i kalkulować możliwości dostępnych w danej rundzie kart. Każda drobna pomyłka, może mieć realne konsekwencje w dalszych turach.
Gra została wydana jednocześnie na komputerach PC oraz konsolach nowej generacji. Ja otrzymałem do recenzji klucz do wersji na komputery osobiste, ze sklepu GOG, gdzie cena wynosi aktualnie ok ~109 zł, za pakiet gry wraz ze ścieżką dźwiękową. Jeśli doceniliście polski SUPERHOT i lubicie przykozaczyć na jakiejś skomplikowanej karciance, to Fights in Tight Spaces może się okazać dla Was wyśminitym wyborem. Polecam!