Nieoficjalne sprawozdanie z Coldzlotu 2017
27.03.2017 | aktual.: 29.03.2017 08:12
Jak wiecie, przynajmniej Ci z Was, którzy interesują się tym co się dzieje w dobroprogramowej społeczności, w dniach 18‑20 marca odbył się ColdZlot 2017. Jako, że nie było oficjalnej redakcyjnej relacji (albo, z racji wrażeń, zwyczajnie ją przegapiłem), postanowiłem przygotować nieoficjalne sprawozdanie z tego zjazdu.
Na początku muszę zaznaczyć, że zgodnie z niepisaną tradycją i kodeksem pirackim, co się dzieje na zlocie - pozostaje na zlocie. Dlatego czytając dalej nie dowiecie się tego, kto z kim - spał w pokoju, kto komu wsadzał – pendrive, kto nie pił – za dużo ani tego kim jest Mikrobi.
Napiszę więc to co mogę zdradzić. Do hotelu, który był w tym roku naszą bazą noclegową mam około 20 minut pieszo. Po drodze, zaopatrzyłem się w produkt kosmetyczny w tubce, który jest o tyle istotny dla tej opowieści, że w przez chwilę sam stał się bohaterem zlotu.
Hotel, o którym mowa nazywa się: Mercure Wrocław Centrum i znajduje się w samym środku Wrocławia. Piętnaście minut pieszo od Dworca Głównego, dziesięć minut pieszo od Rynku i tyleż samo od najstarszej części miasta: Ostrowia Tumskiego. Mieszkam we Wrocławiu, więc nie mam doświadczeń z wrocławskimi hotelami, powiem jednak, że ten kupił mnie widokiem z okna pokoju:
Potem wszystko toczyło się prawie tak jak to było zaplanowane w agendzie … Prawie bo "prezentacje i dyskusje o forum, blogach i serwisie" przeciągnęły się przez co zabrakło czasu na zaplanowaną wycieczkę po okolicy. Ze wszystkich dostępnych atrakcji zobaczyliśmy tylko panoramę Ostrowia Tumskiego, która po zmroku wygląda tak:
Łatwo ustalić kiedy zaczęła się impreza integracyjna w Targowa Craft Beer and Food. Ustalenie kiedy się zakończyła jest zagadką. Z nieoficjalnych wiadomości, tudzież ze strumieni informacji w mediach społecznościowych, można zgadywać, że niektórzy integrowali się do białego rana. Wtedy też okazało się, że pośród zlotowiczów znajduje się gwiazdor i celebryta z YouTube, którego rozpoznawano w nocnych klubach.
Od około 11:00 uczestniczyliśmy w drugiej części konferencyjnej. Głównym jej tematem była nowa odsłona forum dobrychprogramów. W sali konferencyjnej można też było pomacać i poużywać komputera gamingowego z procesorem AMD Ryzen 1800X i grafiką GTX 1070. Prawdopodobnie to była ta sama maszyna, która była recenzowana tutaj. Organoleptycznie sprawdziłem, że w takiej konfiguracji Ghost Recon Wildlands wygląda świetnie i działa niesamowicie szybko a przy tym bardzo płynnie.
Tutaj na scenę wchodzi, anonimowy do tej pory, kosmetyk w tubce, o którym pisałem wcześniej. Coldzlotowa plotka głosi, że to "Efekt Ryzena", czyli odpowiedź niebieskich na nowy procesor czerwonych:
Po części konferencyjnej poszliśmy na przystań statków wycieczkowych. Statek okazał się całkiem dobrym miejscem do dyskusji na różne tematy. Dodatkowo Wrocław oglądany z rzeki wygląda zupełnie inaczej niż widziany z lądu. Dla mnie rejs zakończył ten dzień zlotu bo dopadła mnie choroba morska. Reszta zlotowiczów kontynuowała integrację w pubie piwnym w Rynku.
Następnego dnia, w ramach programu rozszerzonego odwiedziliśmy wrocławskie biuro Opera Software. Agenda nie kłamie, to najładniejsze biuro na świecie, sami zobaczcie:
Zwiedzanie biur Opery zakończył lunch (testowaliśmy na sobie obsługę ciasteczek w postaci fenomenalnych pączków) oraz mini prezentacja najnowszego builda developerskiego przeglądarki Opera:
To była mini-prezentacja, na tyle jednak treściwa, że mnie, starego scepa i fana Firefoxa, zachęciła do zainstalowania Opery. Zrobiłem to, wytrwałem tydzień i jestem bardziej niż zadowolony. Wszystkim polecam.
Na tym kończy się mój raport. Z kronikarskiego obowiązku muszę tutaj dopisać, że duża grupa zlotowiczów, po wizycie w Operze pojechała zwiedzić biura redakcji dobrychprogramów.
Na koniec chciałbym podziękować Redakcji za organizację zlotu: dziękuję! Zlotowiczów serdecznie pozdrawiam: do zobaczenia! Sympatykom dobrychprogramów, którzy jeszcze nigdy nie uczestniczyli w zlotach powiem tak: starajcie się, bądźcie aktywnymi członkami społeczności a to zaprocentuje!
Na koniec zagadka: Ile Oper widać na poniższym obrazku?