Widmo dźwięku

Po dość długiej przerwie, by nie owijać w bawełnę przejdziemy do meritum tematu.

Mianowicie

co to za widmo z tytułu, już tłumaczę dźwięk jaki słyszymy to tak serio fale. Po co to komu, cóż internet to masa śmieci, fake itd. a czasem możemy chcieć czy też musieć zmienić format naszego pliku by go odpalić na jakimś starszym urządzeniu, pasuje jakoś sprawdzić czy flac to flac a nie czasem mp3 -> flac, jak wiemy z pociętego drewna nie zrobimy już drzewa, w tą stronę to nie działa.

Najpierw pobieramy mały programik który zobrazuje nam widmo dźwięku Panie i Panowie oto Spek, klik by wejść na stronę do pobrania.

Interfejs

programu jest dość prosty, działanie ogranicza się do wybrania pliku muzycznego którego widmo chcemy zobaczyć. Z prawej widzimy pasek z podziałem na poziomy natężenia dźwięku, zaś po lewej częstotliwość, w tym czarnym polu widzimy nasze widmo.

Tak

wygląda widmo pliku w wav, bez kompresji stratnej, jak widzimy fale są tutaj nierówne, co oznacza że jest ok bo to true wav.

Na dole zaś mamy kompresję w mp3 jak widzimy tutaj fale są jakby ucięte na jednej wysokości i ta wysokość, zależy od jakości mp3, ogólnie jeśli jakiś plik ma takie ucięte widmo to prawie na pewno jest to kompresja stratna, czyli jakby flac miał takie widmo to to pewnie był robiony z mp3 i to fake, gdyż nie da się raz już usuniętych danych z pliku dźwiękowego po kompresji odzyskać.

Ciekawostka

popularne teraz MP3 mają zazwyczaj 320 kbps, czyli ich widmo powinno zawierać fale w podobnym zakresie co tutaj, widzimy tu także takie wcięcia w fali idące ku dołowi, to akurat normalne, zależy to od długości fali danego dźwięku jak i od częstotliwości, jedne dźwięki idą ku dołowi inne ku ^.

W ten

oto prosty sposób, można odpowiedzieć sobie na pytanie czemu te same pliki z tymi samymi parametrami brzmią inaczej, bo jeden to fake. Widmo spektrum, to jakby odczarować dźwięki, w sumie wizualizacje również posiadają takie tryby spektrum, ale to dla walorów estetycznych, tutaj zaś mamy szczegółowo opisane/ukazane spektrum dźwięku. Tak muzyka ma wiele kolorów, ciepła, zimna byle była w nasze gusta, byle to nie były ripy z yt z słabą jakością i spłaszczonym pasmem, yt niestety normalizuje dźwięk.

Streaming a widmo

czy w dobie streamingu muzyki ma to sens, cóż miną dekady zanim streaming zastąpi zwykłe mp3 jak w ogóle do tego dojdzie, ale jedno jest pewne już teraz online można słuchać muzyki w wysokiej jakości, choć trzeba za to zabulić. Bez obaw ceny mamy i tak prawie najwyższe w UE także jak widać nas cenią, nikt was tutaj nie zapomnij przy wprowadzaniu nowej wersji pakietu streamingu w opcji premium. Tylko nie sprzedawajcie nerek na abonament, wystarczy choćby pakiet rodzinny w spotify, chociaż skoro artyści dają po albumach do x usługi to wkrótce trzeba będzie bulić na all streamingi by słuchać tego co się lubi, co samo w sobie jest trochę chore, ale cóż rynek tak działa, wiem co teraz myślicie, piractwo będzie nadal trwać, a niechaj tam trwa, walka z wiatrakami nigdy nie ma sensu, może kiedyś będzie jedna usługa do muzyki, a płacić będziemy tylko za nuty.

Widmo streamingu, widmo bez kabli.