nielegalne - dlaczego? - podsumowanie
14.05.2011 11:06
Miałem już nie pisać o piractwie, ponieważ wydawało mi się że zmiana pokoleniowa dostrzegła już różnicę między używaniem nielegalnego oprogramowania a tego z prawem jego użytkowania. Przeczytałem jednak artykuł "mmaj-a" przedstawiający skalę piractwa w naszym kraju i o ile trochę mnie zdziwiła ta sytuacja (liczyłem na poprawę) o tyle zszokowały mnie komentarze pod tym wpisem. Zacząłem się zastanawiać skąd taka niewiedza użytkowników i przede wszystkim skąd takie poglądy? 1. Czy oprogramowanie jest naprawdę takie drogie? 2. Czy zarobki w naszym kraju są tak niskie? 3. Dlaczego młodzież tak uważa?
Ad.1. Napisałem w komentarzu do w/w artykułu prosty przykład jak wyliczyć czy oprogramowanie (system) jest drogi - otóż NIE JEST DROGI - dlaczego? a no dlatego, że systemu nie kupuje się jak bułek - codziennie, kupuje się go na kilka lat (utarło się że co 3 lata należy wymienić komputer wiec przyjmijmy takie założenie) co daje: Microsoft Windows 7 Professional OEM 64Bit PL 1PK - cena od 430 PLN co daje około 12 zł miesięcznie. Wiem, że pojawi się masa komentarzy że system to nie jest oprogramowanie, ale zacząć należy od podstaw. Ad2. Wystarczy spojrzeć ile samochodów ostatnio przybyło w naszym szanownym kraju - staniały? - owszem, ale i dochody wzrosły, poza tym gros z tych pojazdów jest zarejestrowanych na firmy a co za tym idzie i koszty są inaczej rozliczane i DOKŁADNIE TAK SAMO JEST Z OPROGRAMOWANIEM - ceny oprogramowania specjalistycznego owszem są wysokie a dlaczego? Ano dlatego, że zyski z używania tego oprogramowania też będą wysokie a poza tym część kosztów takiego oprogramowania rozlicza się w kosztach działania firmy, dla której zostało zakupione, jeśli natomiast chcecie je mieć w domu (dla własnego widzi mi się) to niestety - płaćcie. Ja chciałbym się skupić na systemie. Ad3. Czy system może być tańszy? Pewnie tak, jeśli będzie się go sprzedawało więcej - czyli jeżeli będziemy wymieniać sprzęt na nowszy częściej - czy będziemy? - nie będziemy, ponieważ w naszym kraju nadal pokutuje teza że lepiej wymienić częściowo podzespoły w komputerze niż wymienić cały. Tak samo jak "lepiej złożyć samemu kompa niż kupić gotowca" - oczywiście w pewnych warunkach jest to rozwiązanie "jedynie słuszne" ale dla większości tak naprawdę nie powinno to mieć znaczenia a ma - dlaczego? a no dlatego, że "nie mogę mieć gorszego (słabszego) sprzętu niż mój kumpel z klasy" - tak samo jak nie mogę mieć gorszego telefonu, samochodu, mieszkania. Pęd do "bycia lepszym - ważniejszym" sprawia, że w końcu okazuje się że niektóre rzeczy, które chcielibyśmy mieć są naprawdę za drogie, ale przecież "musimy je mieć" Tak właśnie jest z oprogramowaniem (ogólnie) - nie ważne że nie jest nam zupełnie potrzebne, MUSIMY je mieć bo "ktoś je ma". Tak długo jak nie zmieni się taki sposób myślenia, nie mamy co marzyć o tym że nasze społeczeństwo się zmieni. Więc nie można za piractwo winić niskich dochodów - TO PRZEDE WSZYSTKIM WINA SPOSOBU MYŚLENIA. Oczywiście wywołam burzę zwolenników wolnego oprogramowania, i dobrze ale zaznaczam wpis miał się skupić na systemie operacyjnym Windows, wolne oprogramowanie to inna bajka i dobrze że jest, bo trzeźwo myślący użytkownicy komputerów nie muszą kraść Office-a czy Corela, które mają niezłe odpowiedniki w bezpłatnym oprogramowaniu.