Kolejny kamyczek dla piratów
10.11.2009 10:20
Pierwotnie miał to być komentarz do wypowiedzi Pangrysa ale stwierdziłem, że każdy kto przegląda komentarze czyta je po łebkach, więc postanowiłem dopisać się na blogu. Czy piractwo to naprawdę sprawa gospodarcza (finansowa)?, otóż nie sądzę, nie chcę się wdawać w dyskusję na temat krajów dalekowschodnich, skupię się na analizie (wg mnie) tego zjawiska w naszym kraju.
Niestety nasi rodzice i dziadkowie żyli w kraju, w którym przede wszystkim trzeba było kombinować (z takich czy innych względów), kombinował każdy i wszędzie – nie chcę używać mocniejszych słów, chociaż każdy wie, że jeżeli coś jest wszystkich to tak naprawdę nie należy do nikogo i stąd właśnie ludzie mieli takie podejście do własności intelektualnej. Nie wiem czyje to jest – więc mogę to wziąć. Ciągle słyszę (czytam), że podstawą piractwa (używania oprogramowania bez spełnienia warunków licencji – dla czepialskich) jest jego cena – CZY ABY NA PEWNO????
Czy zastanowiłeś się jakie korzyści masz z wydania 200 PLN na anty wirusa???? Czy masz świadomość czego możesz wymagać od producenta (działu pomocy technicznej) posiadając legalnego Windowsa za powiedzmy 400 PLN????
Większość ludzi odpowie NIE (pod warunkiem, że zrobi to szczerze) a odpowiedź jest prosta – nie działa??? – dzwonisz i ma działać. Tak naprawdę tym, którzy sprzedają nielegalne oprogramowanie sprzyja ignorancja (brak wiedzy) społeczeństwa. Na szczęście wraz z wymianą pokoleniową zmieniają się i ludzie i świadomość społeczna. Coraz więcej młodych ludzi ma świadomość , że nie chcieliby być okradani ze swojej pracy więc kombinują pozytywnie (dziwne stwierdzenie ale pasuje), nie jak kupić tanio i oglądać się za siebie czy nikt przypadkiem nie widział i drżąc że jak się coś posypie to tylko reinstalka, ale zastanawiają się co zrobić aby odłożyć kasę na kupno legala, lub zaczynają się interesować alternatywnym oprogramowaniem.
Tak więc problem piractwa jest dość złożony i jak czytam, że obniżka cen oprogramowania jest na to lekarstwem to aż się we mnie gotuje. Zawsze znajdzie się ktoś, kto wybierze drogę na skróty i dopóki nie zmieni się świadomość społeczna dopóty będziemy debatować o wielkiej skali piractwa w naszym kraju.