"Redakcja od kuchni" - wywiad z mWilQ
15.02.2013 | aktual.: 15.02.2013 11:44
Możecie z nim porozmawiać, korzystając z nowej usługi portalu - netfix. Siedzi po drugiej stronie słuchawki i tylko czeka, by Wam pomóc. Poza tym jest autorem wielu recenzji w dobroprogramowym labie oraz newsów o tematyce sprzętowej. Mowa oczywiście o mWilQ czyli Marcinie Wilku.
1. Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z portalem?
Zupełnie przypadkowo. Pewnego dnia, wśród aktualności na dobrych programach, które wówczas przeglądałem bardzo sporadycznie, rzucił mi się w oczy tekst z ofertą pracy. Sprawdziłem lokalizację firmy, zaakceptowałem ją i wysłałem dokumenty na redakcyjny adres. Doszło do spotkania z szefostwem, był obchód po biurze i wstępne omówienie projektów. Plany były ambitne, atmosfera ciekawa, ludzie nieźle zakręceni. Uznałem, że to będzie dobre miejsce dla mnie. Oficjalnie pracuję od października 2010 roku.
2. Na czym polega Twoja praca?
Nie mam sprecyzowanych obowiązków. Zostałem zatrudniony do projektu wsparcia użytkowników, który przyjął nazwę netfix. Przekazywałem swoją wiedzę z obszaru obsługi klienta i pracy w supporcie i w pewnym sensie z pomocą developerów i osób odpowiedzialnych za projekt tworzyłem usługę, którą w nieco zmienionej formie użytkownicy otrzymali w urodzinowym prezencie. Na co dzień staram się wspierać kierownika laboratorium zabierając od niego podsyłane do redakcji sprzęty. Przyznam jednak, że forma testów przyjęta na portalu odbiega od moich predyspozycji. Jestem zwolennikiem prostego przekazu, bardziej przemawiają do mnie cyferki, wykresy i zestawienia. Oprócz netfixa, czy też testów urządzeń, były inne zajęcia. Zapamiętałem ekstremalne robienie nowych screenów i poprawianie formatowania w opisach aplikacji z naszej bazy. Blisko 3,5 tysiąca pozycji zainstalowanych częściowo na maszynach wirtualnych, częściowo w moim systemie, było dla mnie lekcją wytrwałości i cierpliwości, ale też wzbogaciło moją wiedzę z zakresu oprogramowania. Ciekawą przygodą była relacja z CeBITu 2012, na którym robiłem zdjęcia i częściowo opisywałem wyszukane nowości. Pierwszy raz uczestniczyłem w takich targach, wcześniej miałem tylko okazję oglądać je w sieci. Dobrze wspominam organizację dwóch ostatnich zlotów, na których panuje świetna atmosfera, pojawiają się ciekawi ludzie. Jak każdy z redakcji dokładam cegiełkę do organizacji - między innymi moim zadaniem jest uwiecznienie uczestników na zdjęciach jak również dopilnowanie, aby każdy ucieszył się z pełnego prezentów plecaka. Poza tym w biurze spędzam sporo czasu na czytaniu komentarzy i oczywiście sprawiedliwie je moderuję :). Ostatnio zacząłem uzupełniać aktualności o tematykę sprzętową.
3. Z jakimi problemami najczęściej dzwonią czytelnicy?
Ilość zgłoszonych problemów jest zbliżona ilości kategorii, do których można by było je przypisać. - taki jest urok supportu w otwartych środowiskach. Bardzo uogólniając, interwencje często dotyczą przeglądarek internetowych (uszkodzone profile, źle działające składniki, niechciane dodatki) oraz kwestii bezpieczeństwa w systemie (aplikacje zabezpieczające, realne zagrożenia - z tym najczęściej odsyłam na forum). Przy instalacji lub usuwaniu programów, problemem okazuje się na przykład brak freameworków, ręczne kasowanie pozostawiające denerwujące ślady w systemie lub błędy wewnętrzne kreatorów odinstalowujących aplikacje. Często podczas rozmów telefonicznych odpytywany jestem, czy zainstalowane na komputerze programy są potrzebne i czy można je zastąpić innymi, lepszymi, mniej zasobożernymi. Wówczas w tle zajmuję się rozwiązywaniem problemów, a przez telefon doradzam. Jednostkowe przypadki dzwonią, żeby zainstalować sprzęt (drukarki, trafiła się też kamera vhs). Oczywiście nie brakuje problemów "trudnych" i mam tu na myśli zarówno takie wykraczające poza moje kompetencje oraz takie, w których trzeba się mocno nagimnastykować, żeby w ogóle znaleźć punkt zaczepienia w historii opowiedzianej przez użytkownika.
4. Jaki był najtrudniejszy problem, który rozwiązałeś?
Ciężko powiedzieć :) Problemy dzielę na trzy kategorie. Pierwsza - znane, które od razu rozwiązuję. Druga - logiczne, przy których wiem gdzie się zahaczyć i dla których kolejno metodą prób i błędów szukam rozwiązania. Trzecia - archiwum x - gdzie posiłkuję się wyszukiwarką. Problemów ostatniej kategorii często nawet nie ruszam, ponieważ nie pozwala na to czas jaki mogę poświęcić. Zdarzyło się, że zaoferowałem pomoc w poszukaniu rozwiązania i gdy natrafiałem na wartościowe informacje robiłem instrukcje i wysyłałem je zainteresowanej osobie. Również taka forma pomocy okazała się trafiona. Do tej pory każdy, kto nie uzyskał jej przez telefon, najpóźniej następnego dnia "samemu" według opisanych kroków rozwiązywał problem.
5. Na pewno miałeś też jakieś zabawne sytuacje, mógłbyś jakąś opisać?
Zabawne dla kogo? Każdego dzwoniącego, bez względu, czy jest to małe dziecko, czy emeryt, traktuję poważnie i nie ma znaczenia historia, którą usłyszę w słuchawce. Mogę tylko powiedzieć, że są przypadki, przy których mam wątpliwości czy ktoś nie robi sobie żartów. Jedna z takich sytuacji miała miejsce całkiem niedawno, kiedy to pod koniec dnia odebrałem telefon, a w słuchawce odezwał się tak dziwny głos, którego nie mogłem przyporządkować ani do kobiety, ani do mężczyzny. Zastosowałem bezpieczną formę bezosobową, żeby nie wyszło głupio. W natłoku zgłaszanych dziwacznych problemów nie było szans przerwać i poprosić o identyfikator. Wyjątkowo ciężkim przypadkiem okazał się redakcyjny żartowniś :)
6. Netfix niedawno wystartował oficjalnie. Jak duża jest popularność usługi i dlaczego możesz każdemu poświęcić tylko 15 min?
Z dnia na dzień zainteresowanych przybywa i to mnie bardzo cieszy. Wśród osób dzwoniących bardzo często są tacy, którzy dowiedzieli się o nas od znajomych. Najbardziej satysfakcjonuje mnie zadowolenie użytkowników, którzy polecają usługę dalej. Na ruch w interesie z pewnością wpłynęła też kampania reklamowa i widoczne na głównej stronie banery informujące o nowych możliwościach portalu. Usługa ma być nieco inaczej podana w nowej odsłonie dobrychprogramów - najprawdopodobniej znajdzie się dla niej miejsce bezpośrednio przy linkach pobierania. Co do czasu to zasada jest prosta, im krótsza interwencja, tym więcej użytkowników może skorzystać z pomocy.
7. Bardzo spodobała mi się relacja z ubiegłorocznego CeBitu. Czy w tym roku również wybierasz się z redakcyjną ekipą na targi?
W tym roku mimo ogromnych chęci, zostaję we Wrocławiu i pilnuję, aby każdy był zadowolony z netfixa.
8. Czy poza komputerami masz jeszcze jakieś zainteresowania, hobby, albo sport?
Jakieś 15 lat temu mógłbym powiedzieć, że interesuję się komputerami. Dzisiaj to dla mnie narzędzie do pracy. Oczywiście na tyle ile mogę i muszę jestem na bieżąco, ale nie czerpię z tego takiej przyjemności jak kiedyś. W biurze już wiadomo czym się zajmuję, w domu używam programów do projektowania i typowych narzędzi, które pojawiają się na większości komputerów. Na swoim desktopie, po długiej przerwie wróciłem do grania i dla rozrywki uruchamiam Diablo. Czasem dla odmiany są też inne tytuły: seria Heroes M&M i Company of Heroes.
W tygodniu tak naprawdę nie mam czasu na rozwijanie swoich zainteresowań. Wstaję co dziennie o 5:30, przyjeżdżam do Wrocławia i w okolicach godziny 17stej wracam do domu. Wieczorami ciężko mi się zabrać za coś kreatywnego. Tak naprawdę czekam zniecierpliwiony na wiosnę, wtedy większość czasu spędzam w ogrodzie, w którym pracy nigdy nie brakuje. W weekendy zajmuję się domem i jak już uporam się z obowiązkami wyruszam w teren. Uwielbiam spacerować po lasach, a tych mam wokół pod dostatkiem.
Sportów nie uprawiam, bo mam zakaz. Jako dzieciak grałem w piłę i sporo biegałem. Mimo pokonywanych na treningach dystansów najlepsze wyniki miałem na krótkich odcinkach. O sukcesach ciężko mówić, bo zrezygnowałem z oferty szkoły sportowej. Oprócz biegania ciągnie mnie do wody. Uwielbiam wiosłować i mógłbym to robić przez cały dzień. Jak mam tylko możliwość, to startuję do Olejnicy gdzie swoją przystań ma AWF Wrocław. Studenci trenują bo muszą zaliczyć turnus, a ja bo sprawia mi to frajdę. Od małego śmigałem na nartach, było wesoło, ale kontuzje skutecznie utrudniały zabawę.
9. Jak już wspomniałeś oprócz pomocy czytelnikom testujesz sprzęt. Z mojego małego doświadczenia wynika, że takie testy zajmują mnóstwo czasu, więc pewnie urządzenia zabierasz do domu. Jak wówczas radzisz sobie czasowo?
Testowanie sprzętu często wymaga specyficznych warunków. W firmie nie mam możliwości sprawdzenia na przykład dekoderów DVB‑T, czy odtwarzaczy multimedialnych, dlatego zawsze zabieram je do domu. Ocenę słuchawek, głośników i kamer też wygodniej robi się w domowych warunkach. Takich urządzeń jest dużo więcej. Oczywiście część sprzętu można testować w biurze, ale rzadko ma to miejsce. Jedyną czynność jaką wykonuję w firmie to opisy, na nie zupełnie nie miał bym czasu w domu. Czasowo trzeba sobie jakoś radzić :)
10. Jaka jest Twoja ulubiona muzyka, filmy, dania, kolory itp.?
Klimaty muzyczne zmieniały się u mnie przez lata i często były zależne od ludzi, z którymi spędzałem czas. Był rock, był też trance i r'n'b, było mnóstwo dance i popu. Dzisiaj wiem, że muzyka dla mnie zatrzymała się na latach 90‑tych. Uwielbiam dancowe kawałki, które same podrywają tyłek do tańca. W zaciszu relaksuję się przy bluesowych i jazzowych utworach. Filmów oglądam tak dużo, że ciężko wskazać najlepszy. Sięgam po dobre kino akcji i mocniejszy thriller. Czasem dla śmiechu oglądnę głupkowatą komedię. Na filmach, przy których sami scenarzyści się pogubili i w których każdy doszukuje się sensu, zasypiam. W sumie to bardziej niż film ostatnio preferuję serial. Po serii Prison Break, padło na Greys Anathomy, Scandal, Suits, Homeland, Rizzoli&Isles, Hunted, The Good Wife, The Walking Dead, Spartacus i ostatnio Banshee. Wszystkie jak najbardziej polecam.Pytasz o dania? Hmm specjalizuję się w hamburgerach i hot dogach - widać po moim brzuchu :). Tak na serio, lubię kuchnię polską i włoską. Często sięgam też po ryby, które sam przygotowuję. Resztą potraw zajmuje się żona, do mnie najczęściej należy robienie surówek. Co do kolorów to postawiłem na blond i jestem bardzo zadowolony :)
11. Dziękuję Ci za rozmowę =)
Dzięki za wywiad, to był mój pierwszy raz :)
----------------------------------------------------
Poprzednie wywiady
Ruzby przeprowadził wywiad z:
Banan przeprowadził wywiad z:
Kristov_pl, DanKarem, Cebulą, tomickiem, Nicolassem i mWilQ (to ten)
----------------------------------------------------
Kolejny wywiad jak zwykle za miesiąc, czyli 15 marca. Kogo proponujecie jako kolejną osobę pod ostrzał? Od razu mówię, że Krogulec jest na deser =P Pozdrawiam, Banan =)