GIMP - efekt wystrzału
03.02.2011 15:01
Witam,
Dzisiaj chciałbym pokazać Wam, w jaki sposób można szybko i bez dużego nakładu pracy uzyskać w programie GIMP (w Photoshopie zresztą też) efekt wystrzału z broni palnej.
Plan przede wszystkim
Zanim zabierzemy się ochoczo do edycji, warto pomyśleć odrobinę. Przede wszystkim należy wyobrazić sobie, jak pożądany efekt ma wyglądać. Szczególną uwagę zwróćcie na to, jak ułożona jest lufa - płomień musi być skierowany dokładnie tak samo.
Starajcie się też trzymać lufę na tle innym niż jej kolor, inaczej wycięcie płomienia w celu jego przesunięcia czy wklejenia do innego obrazka będzie praktycznie niemożliwe.
Ważny jest też typ broni - najlepszym przykładem jest tutaj TT z tłumikiem, czyli kombinacja, która płomienia praktycznie nie wydziela. Innych rozmiarów wystrzał widoczny jest także w karabinie wyborowym i ręcznej wyrzutni rakiet.
Więc chodź, pomaluj mój świat!
Zaczynamy od przyzoomowania na koniec lufy. W oknie Warstw po prawej stronie klikamy prawym przyciskiem myszy i dodajemy nową warstwę. Nadajmy jej nazwą "Pomarańczowy".
Nowa warstwa powinna być domyślnie zaznaczona. Jeżeli nie jest, poprawcie to klikając na nią.
Teraz za pomocą Pędzla narysujcie jasnopomarańczową kropkę na końcu lufy. Nie bójcie się lekko zasłonić lufy - wystrzał wychodzący z powietrza przed lufą wyglądałby dziwnie ;)
Dobrze jest dobrać rozmiar kropki tak, aby była minimalnie większa od średnicy lufy. Daje to efekt gazów uciekających szybko z wąskiej przestrzeni.
Teraz za pomocą narzędzia Rozsmarowywanie rozsmarujcie pomarańczowego bloba tak, by utworzył skierowaną pod takim samym kątem jak lufa "łezkę".
Następnie rozsmarujcie od podstawy bloba kilka odnóg, najlepiej w miarę symetrycznie ustawionych.
Teraz tworzymy drugą warstwę i nazywamy ją "Żółty". Za pomocą Pędzla rysujemy jasnożółtą kropkę o nieco mniejszej średnicy niż pomarańczowa i stawiamy ją w podstawie pomarańczowej łezki. Rozsmarowujemy żółty kolor po pomarańczowym w taki sposób, aby widoczny był żółty kolor z pomarańczową obwódką. Nie zapomnijcie rozmazać żółtego też po odnogach!
Czas na ostatnią nową warstwę, nazwijmy ją "Biały". Zmniejszamy rozmiar Pędzla i stawiamy najmniejszą kropkę w podstawie żółto-pomarańczowej łezki. Rozsmarowujemy kolor z białej kropki tak, aby kolor biały był najbardziej wewnątrz, otoczony przez 2 otoczki - żółtą i pomarańczową.
Efekt powinien być już niezły. Przydałby się jednak drobny tuning.
Pimp my gunshot
Przede wszystkim kolory - prawdopodobnie są nieco zbyt pastelowe ("paintowe") w porównaniu do odcieni z edytowanego obrazka.
Zaznaczmy wszystkie 3 warstwy i wybierzmy z menu głównego okna Kolory, a następnie Odcień i nasycenie.
Nie ruszajcie suwaka Odcień. Interesują nas 2 pozostałe suwaki. Jasność warto trochę zwiększyć (da to efekt blasku). Zwiększenie drugiego suwaka, Nasycenia, pozwala uzyskać bardzo jaskrawy płomień, co przydaje się do zdjęć z wyraźnymi kolorami.
Każdy przypadek jest inny, warto więc pobawić się suwakami z włączonym podglądem aż do uzyskania satysfakcjonującego efektu. Jeżeli komuś mało, może także pobawić się suwakami dostępnymi w Jasność i kontrast.
Kolejna sztuczka to zastosowanie rozbłysku rzucającego światło na tło. W tym celu wybieramy Filtry, Światło i cień, a potem Efekty Świetlne. Domyślne ustawienie suwaków generuje sporych rozmiarów światło - zmniejszmy je w polu Intensywność.
Ustawienie kropki symbolizującej środek światła dokładnie u wylotu lufy może zabrać kilka prób, ale nie poddawajcie się - warto!
Ostatnia rzecz dotyczy gazów. Widoczny gołym okiem wystrzał to nic innego jak spalanie gazów oraz ich ucieczka z lufy. Warto delikatnie pojechać narzędziem Rozmywania po granicach naszego wystrzału - da to efekt rozżarzonego powietrza i uciekających gazów.
Polecam również zaznaczyć nasz płomień i delikatnie rozmyć go, chociażby Filtrem Rozmycie w ruchu. Daje to efekt przemieszczających się gazów.
Na odchodne
Nie jest to może metoda, którą każdy przebije efekty specjalne z wysokobudżetowych filmów, ale pozwala szybko i prosto stworzyć nieźle wyglądające wystrzały. Poniższy przykład, nad którym pracowałem równolegle do pisania tego wpisu, zajął mi mniej niż 5 minut:
Dla ciekawskich - tak, to ja :P