Działający Windows Subsystem for Android oraz inne nowości w Windows Insider
15.11.2021 | aktual.: 20.11.2021 08:50
Stabilny Windows 11 jest już z nami od jakiegoś czasu, co oczywiście nie oznacza, że Microsoft wywiesił białą flagę i wstrzymał jego rozwój. Wręcz przeciwnie, w programie Windows Insider testowe odsłony udostępniane są każdego tygodnia, dzięki czemu co bardziej ciekawscy użytkownicy mogą nieco szybciej uzyskać dostęp do nowości. Pole do popisu wciąż jest ogromne, gdyż o ile poczucie braków funkcjonalnych to sprawa mocno indywidualna, o tyle wizualny aspekt daleki jest od ideału. Nie trzeba nawet daleko szukać, wystarczy kliknąć prawym przyciskiem myszy na dowolną partycją i wybrać „właściwości” – zaokrąglone okno nie ukryje nierespektowania kolorystyki systemu (chyba, że akurat korzystamy z jasnego motywu) oraz nawiązań do bardzo odległych czasów.
Przechodząc do sedna – w niniejszym wpisie przedstawię Wam kilka mniej lub bardziej przydatnych nowości, które pojawiły się w kompilacjach 22483, 22489, 22494 oraz 22499.
Konkrety
Od czego by tu zacząć? Hmm, może od menu start i możliwości odświeżenia „proponowanych” elementów? A może od Piaskownicy Windows i jej obsługi ARM64? Wybierzcie sami, a tymczasem przejdźmy do zakładki „Twoje konto Microsoft” w systemowych ustawieniach. Zbiera ona i grupuje wszystkie dane odnośnie posiadanych subskrypcji, historii zamówień, szczegółów płatności czy programu Microsoft Rewards. Póki co nowość tę udostępniono wyjątkowo wąskiej grupie testerów, do której jak zwykle się nie załapałem – posiłkuję się więc zrzutem i opisem z oficjalnego wpisu. Zaznaczono przy tym, że wraz z upływem czasu zakładka ta będzie sukcesywnie rozwijana, w czym pomoże mechanizm Online Service Experience Packs. Ma on działać podobnie do Windows Feature Experience Packs, z tym, że zamiast przynosić usprawnienia dla szerokiego spektrum funkcji systemowych skupi się na konkretnym wycinku, np. wspomnianym poglądzie usług powiązanych z kontem Microsoft.
Pochylono się co nieco nad kartą „Aplikacje”, gdzie rozdzielono „Aplikacje i funkcje” na „Zainstalowane aplikacje” oraz „Zaawansowane ustawienia aplikacji” – nowinka tak duża, że jeszcze nie zdążono jej przetłumaczyć (meh). Ponadto, spis zainstalowanego oprogramowania wyświetlimy w formie standardowej listy, kafelków lub siatki, a przy tym posortujemy go używając jednego z dostępnych filtrów, w tym najnowszego – „od najmniejszego do największego”. Co więcej, choć nie potrafię sobie wyobrazić „życiowego scenariusza”, wpisując „ms‑settings:installed-apps” w pasek adresu eksploratora plików lub przeglądarki otworzy nam się rzeczona karta w ustawieniach.
Nie zapomniano również o zakładce „Domyślne aplikacje”, gdzie wyniki wyszukiwania „pliku lub linku” odświeżają się na bieżąco w miarę wprowadzania kolejnych znaków, zamiast dopiero po wciśnięciu ENTER.
Mechanizm „Połącz” przemianowano na „Wyświetlacz bezprzewodowy”, dzięki czemu jednoznacznie kojarzy się z wykonywaną czynnością – jest on „funkcją na żądanie”, którą dodamy z listy funkcji opcjonalnych.
Dla pewnej grupy odbiorców może to być kluczowe, więc wspomnę o dodaniu wsparcia dla Discovery of Designated Resolvers – więcej o tym przeczytacie tutaj.
Jeśli na co dzień wykorzystujecie Microsoft Teams to niewątpliwie docenicie przełącznik pojawiający się podczas trwającego połączenia i umożliwiający szybkie włączenie / wyłączenia wyciszenia mikrofonu wprost z paska zadań. Jakby tego było mało, zaraz pod miniaturą poglądu okna umieszczono przycisk „udostępnij okno” aby szybko podzielić się nim w aktualnie prowadzonej konwersacji. W ten sam sposób zakończymy tenże proces, tj. po najechaniu na pasek zadań musimy kliknąć „zatrzymaj udostępnianie”. I teraz najlepsze – choć w obu przypadkach początkowo obsługiwany jest wyłącznie Microsoft Teams, to firma jest otwarta na innych deweloperów i liczy na to, że zdecydują się oni na implementację tego w swoich tworach.
Nie wyrobiono się z tym na premierę, lecz obsługa androidowych aplikacji zawitała wreszcie do testowych wydań Win11. Jak zapowiedziano wcześniej, instalacja odbywa się poprzez Amazon Appstore dostępny w zasobach Microsoft Store, lecz ich liczba póki co z nóg nie powala (co można obejść, o czym niżej). Żeby nie było zbyt prosto, przed rozpoczęciem zabawy należy spełnić kilka warunków – m. in. uruchomić wirtualizację z poziomu BIOS/UEFI, posiadać sklep Microsoft w wersji co najmniej 22110.1402.6.0, a także mieć amerykańskie konto Amazon oraz identyczny region w Windows. Zadbano przy tym o udostępnienie dokumentacji i podstawowego wsparcia.
Na zakończenie drobnostka, a mianowicie zegar zyskał obsługę szkolnych oraz służbowych kont Microsoft, które to wymagane są do działania sesji skupienia.
Ciekawostki niezwiązane bezpośrednio z Windows
- Microsoft Store oraz Xbox Game Pass for PC odda w ręce graczy wybór folderu instalacyjnego gier. Swobodny dostęp do rzeczonych katalogów powinien przyczynić się również do lepszej obsługi zewnętrznych modów, które obecnie wspierane są jedynie przez kilka tytułów;
- Windows Subsystem for Android oficjalnie wspiera jedynie garść aplikacji z zaprojektowanych z myślą o zielonym robociku (poprzez Amazon Appstore), choć przy pewnej dozie samozaparcia nie jest to żadna przeszkoda. Pewien deweloper (Simone Franco) postanowił maksymalnie uprościć tenże proces, co zaowocowało powstaniem WSATools, który bezproblemowo pobierzemy ze sklepu Windows. Teraz wystarczy wskazać insertujące nas APK, a program zajmie się resztą;
- Jakby tego było mało, opracowano metodę instalacji Google Play Store – to chyba nie wymaga większego komentarza. Wideo poniżej, GitHub tutaj;
- Co więcej, do instalacji wspomnianego podsystemu nie jest nawet wymagana obecność w kanale Windows Insider – poradnik znajdziecie na XDA;
- Po ponad rocznym okresie rozwoju, Microsoft Edge w wersji stabilnej wreszcie został upubliczniony użytkownikom desktopowego Linuksa – w formie paczki .rpm oraz .deb. Tę radosną nowinę ogłoszono na niedawnej konferencji Ignite 2021;
- Październik oznacza kolejne urodziny programu Windows Insider – tym razem siódme. W związku z tym w „insiderskim” profilu pojawiła się stosowna odznaka, zaraz obok tej dotyczącej niedawnego udostępniania Windows 11.
Nieugięty forumowicz oraz „fix” na niedziałający drag&drop paska zadań
Jak zapewne wiecie, w Windows 11 zniknęło kilka użytecznych rozwiązań. Między innymi to wspomniane w tytule nagłówka, co bardzo nie spodobało się wielu użytkownikom, w tym i mi. Jedną z takich osób jest nasz dobroprogramowy forumowicz, który podrzucił mi link do autorskiego narzędzia z prośbą o wspominkę w moim wpisie. Jak można się domyślić, kosztem drobnego procesu cały czas uruchomionego w tle przywraca wspomniany drag&drop.